Kolejarz Opole w kolejce po awans

OK Bedmet Kolejarz Opole przy wsparciu lokalnego samorządu i... swoich juniorów może okazać się znaczącą siłą w II lidze żużlowej. O ile w gronie faworytów w pierwszej kolejności wymienia się PSŻ Poznań, to Kolejarz wcale nie musi być słabszy.

Zaryzykujemy nawet stwierdzenie, że Kolejarz Opole jest kadrowo mocniejszy od drużyny ze stolicy Wielkopolski. Kolejarz posiada w swoich szeregach m.in. Bjarne Pedersena, Artura Czaje, Tero Aarnio, Oskara Polisa i Huberta Łęgowika. I w przeciwieństwie do PSŻ Poznań ma już skompletowany skład juniorski. Należą do niego: Marcel Krzykowski, Jarosław Krzywosz, Mateusz Tonder (gość), Jakub Osyczka, Łukasz Szczęsny oraz Damian Pawliczak (gość). To właśnie juniorzy mogą zadecydować o sukcesie końcowym opolskiego zespołu. 

Pawliczak i Tonder są zawodnikami z doświadczeniem ekstraligowym, a Jakub Osyczka już wielokrotnie prezentował się z dobrej strony. Juniorzy powinni jednak wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności, by spełnić oczekiwania działaczy Kolejarza Opole.  Mają oni spore aspiracje i wiele obiecują sobie po nadchodzącym sezonie.

- Nowy sezon, nowe wyzwania. W sezonie 2020 towarzyszyć nam będzie hasło "Jedziemy do końca na pełnym gazie". W siedemdziesiątą rocznicę żużla w Opolu musi być jazda do samego końca - powiedział podczas prezentacji zespołu prezes Kolejarza Opole, Zygmunt Dziemba.

Wysokie ambicje działaczy pokazuje również dobór sparingpartnerów. Kolejarz Opole  w okresie przygotowawczym zmierzy się z mocnymi rywalami. Kolejarz 14-15 marca skonfrontuje swoje siły z ekstraligowcem - Stelmetem Falubazem Zielona Góra, tydzień później zaliczy dwumecz z pierwszoligowym Orłem Łódź, a na deser 28 marca podejmie na własnym stadionie szwedzką drużynę - Lejonen Gislaved.