To już dzisiaj - wielki finał PGE Ekstraligi. We Wrocławiu miejscowa Betard Sparta zmierzy się z Fogo Unią Leszno. Obrońca mistrzowskiego tytułu wczoraj trenował na "Smoku" w godzinach dzisiejszych zawodów, czyli rozpoczął przed g.20.00 i skończył przed 22. Podobnie było na Nowym Olimpijskim, gdzie żółto-czerwoni jeździli aż do g.22.
W zajęciach nie uczestniczyli juniorzy, którzy pojechali na finał Srebrnego Kasku do Grudziądza, Brady Kurtz i Gleb Czugunow.
Rosjanin startował w Togliatti, gdzie odbyły się indywidualne mistrzostwa kraju (w zawodach nie brał udziału Emil Sajfutdinow z Fogo Unii Leszno). Po złoty medal sięgnął Andriej Kudriaszow, natomiast Czugunow musiał zadowolić się 6 lokatą.
Młody zawodnik Betard Sparty Wrocław zaraz po zawodach udał się na lotnisko. Miał do pokonania ponad 2000 km, by zdążyć na finał play off we Wrocławiu. W Polsce powinien pojawić się w godzinach południowych. Czy zdąży wypocząć?
Brady Kurtz dzisiaj przyleci do Poznania, gdyż wczoraj ścigał się w meczu ligi angielskiej. Australijczyk zaliczył bardzo yudany występ zdobywając 9 pkt w 4 startach. Jego "Piraci" pokonali Kings Lynn Stars 58:32.
Początek wielkiego finału we Wrocławiu o g. 20.00. Rewanż zaplanowano 22 września w Lesznie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz