Zamknij

W Toruniu optymizm trenera nieco na wyrost?

17:28, 26.11.2020 Aktualizacja: 22:43, 18.10.2021
Skomentuj

Trener Tomasz Bajerski jest optymistą i wierzy w swój zespół. Nie ma się czemu dziwić, gdyż to on tworzył drużynę i odpowiada za jej wyniki w lidze. Nas jednak nie przekonują do końca transfery toruńskiego Apatora. Beniaminek będzie skazany na walkę o utrzymanie się w ekstralidze.

- Nasz plan minimum, to utrzymanie się w ekstralidze - informuje trener Tomasz Bajerski. - Priorytet przy kompletowaniu drużyny i główną ideą była dobra atmosfera w zespole. Mamy wyrównany zespół i perspektywiczny.

Bracia Holderowie chcieli jeździć w jednej drużynie (fot. Magazyn Żużel)

Władze Apatora podkreślają, że siłę drużyny postanowili oprzeć na sprawdzonych zawodnika. W pierwszej kolejności wybierali kandydatów, którzy wywalczyli awans do ekstraligi. Dlatego m. in. podpisano kontrakt z Chrisem Holderem i zrezygnowano z Jasona Doyle`a. Mimo że Doyle w 2020 zanotował lepszy wynik od Ch. Holdera w ekstralidze. Pojawiały się głosy, że bracia Holderowie chcą startować w jednej drużynie. Jack Holder ma za sobą bardzo udane starty. Kto wie, czy to właśnie młodszy z braci nie zostanie liderem zespołu.

Transfery Apatora nie dają pewności, ale dają nadzieje, bo przecież Robert Lambert wielokrotnie udowodnił w 2020, że warto na niego stawiać. Anglik cały czas się rozwija, z powodzeniem rywalizuje z najlepszymi i mało tego - posmakuje występów w Speedway Grand Prix. Jeszcze więcej ma do udowodnienia Paweł Przedpełski. Wychowanek Apatora wraca na stare śmieci i jak mówią w grodzie Kopernika, nadzieja w nim na zadowalające wyniki i co równie istotne, osiągnięte przez wychowanka klubu.

W Toruniu słabo wygląda formacja juniorska. Trener Bajerski twierdzi, że szkolenie w przeszłości zostało zaniedbane i teraz próbuje je odbudować. Ale na efekty trzeba poczekać 2-3 lata. Brak wartościowych juniorów ma zrekompensować, chociaż w niedużym stopniu, transfer Karola Żupińskiego. Utalentowany młodzieżowiec trafił do Torunia z Wybrzeża Gdańsk.

- Będziemy pracować na pełnych obrotach - zapewnia Bajerski. - Mając młodych zawodników możemy mieć nadzieję, że jeden czy dwóch z nich wyskoczy z formą i osiągniemy dużo lepszy wynik, niż sobie zakładaliśmy przed sezonem. Najważniejsza jest dla mnie drużyna jako całość, dobra atmosfera w zespole i praca.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%