To był bardzo gorący półfinał play off 2. ligi. W Rawiczu w meczu miejscowej Metaliki Recycling Kolejarz Rawicz ze SpecHouse PSŻ Poznań iskrzyło nie tylko na torze, ale też w parkingu.
Jonas Seifert-Salk okazał się największym pechowcem półfinałowego meczu play off 2.ligi w Rawiczu. Duńczyk jeżdżący w SpecHouse PSŻ Poznań już w pierwszym starcie miał wypadek i trafił do szpitala. Duńczyk jeszcze tego samego dnia opuścił lecznice, ale informacje o jego stanie zdrowia zmartwiły kierownictwo "Skorpionów" i przede wszystkim grupę poznańskich kibiców, którzy przybyli do grodu Przyjemskiego, by obejrzeć derby na stadionie.
(fot. Magazyn Żuzel /Marusz Cwojda)
(fot. Magazyn Żuzel /Marusz Cwojda)
(fot. Magazyn Żuzel /Marusz Cwojda)
(fot. PSŻ Poznań) Zabandażowany Seifert-Salk już po meczu
Na torze w Rawiczu było bardzo gorąco, ale nie tylko na torze. Sporo działo się również w parku maszyn, gdzie doszło do przepychanek, kłótni i wzajemnych pretensji. Dzisiaj na naszym portalu znajdziecie więcej szczegółów na ten temat.
(fot. Magazyn Żuzel /Marusz Cwojda)
W derbach doszło do kilku wypadków. Trzeci bieg powtarzano aż 5 razy! To właśnie w trzecim wyścigu najbardziej ucierpiał Jonas Seifert-Salk z PSŻ. Duńczyk na pierwszym wirażu zderzył się z Damianem Balińskim. Obaj wylądowali na torze. Baliński wstał o własnych siłach i wrócił do parku maszyn. Seifert-Salk dłużej leżał pod bandą. Podniósł się z pomocą lekarza i służby technicznej.
Duńczyk po wypadku narzekał na bóle. Lekarze zdecydowali, żeby zabrać go do szpitala.
- Salk przechodzi szczegółowe badania. Jeszcze nic nie mogę powiedzieć, co z jego zdrowiem - mówił nam zaraz po zawodach trener Tomasz Bajerski.
Kilka godzin później Duńczyk opuścił szpital z zabandażowanymi i usztywnionymi rękoma. Okazało się, że żużlowiec uszkodził nadgarstek i łokieć.
- Szczegółowe badania wykazały dwa poważne urazy - złamanie lewego nadgarstka i prawego łokcia. Jak tylko wrócę do Danii, rozpocznę rehabilitację - przekazał Jonas Seifert-Salk po opuszczeniu rawickiego szpitala.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz