Zamknij

Adrian Miedziński: od niego zależy druga kolejka 1. ligi. Oby nie ruszyła lawina!

17:23, 15.07.2020 Aktualizacja: 22:43, 18.10.2021
Skomentuj

Po tym, jak koronawirus zaatakował PGE Ekstralidgę, poszerza się grono potencjalnych zakażonych osób oraz odwołanych imprez żużlowych. W piątek test na obecność wirusa przejdzie Adrian Miedziński oraz jego mechanicy. To od nich zależy czy w weekend zobaczymy rywalizację na torach 1. ligi.

Na chwilę obecną rywalizacja w I lidze nie jest zagrożona. W piątek nadejdzie jednak dzień prawdy. Gdyby test na obecność koronawirusa u którejś z badanych osób był pozytywny, to spadnie na nas kolejna lawina odwołanych imprez żużlowych. Wszystko przez to, że Adrian Miedziński, jako gość, brał udział w meczu ROW-u Rybnik z Unią Leszno. W właśnie u jednej z osób, która obsługiwała tamto spotkanie, wykryto chorobę. Tym samym "Miedziak" i jego współpracownicy są w izolacji i muszą przejść testy.

Jeśli u Miedzińskiego test wykaże obecność wirusa, to zrobi się jeszcze większe zamieszanie w PGE Ekstralidze. 35-letni zawodnik miał bowiem kontakt podczas meczu ligowego z Jackiem Holderem, który następnego dnia startował jako gość w barwach Stali Gorzów.

Coraz więcej odwołanych zawodów

Niestety nie dosyć, że sezon z powodu pandemii wystartował bardzo późno, to teraz mogą być kłopoty, by go doprowadzić do końca. Trzecia runda SEC została przełożona na 23 lipca, ale nie mamy pewności czy wtedy sytuacja się unormuje. Przełożone zostały też dwa mecze PGE Ekstraligi. Aż strach pomyśleć co nastąpi, gdy władze Ekstraligi będą musiały przenieść spotkania z następnych kolejek. Terminarz już teraz jest skurczony, a wtedy będzie całkowicie wypchany po brzegi.

Adrian Miedziński Adrian Miedziński, wiele zależy od stanu jego zdrowia (fot. Magazyn Żużel)

Na tym jednak nie koniec. GKSŻ poinformowała, że przełożony został również finał MPPK, który miał się odbyć 20 lipca w Gdańsku. Nie wiadomo co dalej będzie z Ligą Juniorów. Wczoraj te rozgrywki zostały zainaugurowane w Grudziądzu, ale wydaje się, że za tydzień młodzi zawodnicy nie pojadą.

Potencjalna lista zakażonych coraz dłuższa

W zawodach Ligi Juniorów brał udział Mateusz Tudzież, zawodnik ROW-u Rybnik. Czysto teoretycznie on również może być zakażony, a jak wiadomo podczas młodzieżowego turnieju, miał kontakt z wieloma innymi zawodnikami.

Na turnieju byli obecni żużlowcy wszystkich drużyn ekstraligowych oprócz Sparty Wrocław.

Oprócz żużlowców zagrożeni w obecnej sytuacji są także mechanicy, a trzeba przyznać, że są oni bardzo ważną częścią parku maszyn.

Teraz nie pozostaje nam nic innego jak czekać na wyniki testów teamu Adriana Miedzińskiego i jego samego. Następnie będzie trzeba oczekiwać na badania zawodników Unii Leszno i ROW-u Rybnik. Sytuacja dla wielu kibiców może być śmieszna, ale w ciągu najbliższych 10 dni dowiemy się, czy zostanie odwołanych kilka żużlowych imprez, czy też może kilkanaście i ponownie żużel zostanie całkowicie sparaliżowany.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%