Co dolega Ostrovii?

Co powinna zrobić Arged Malesa Ostrovia Ostrów Wlkp., co możecie doradzić trenerowi Mariuszowi Staszewskiemu, którego zespół na starcie sezonu przegrywa każdy mecz? Sytuacja jest trudna.

Beniaminek PGE Ekstraligi już na inaugurację mierzył się z ZOOleszcz GKM Grudziądz. W zgodnej opinii ekspertów, to właśnie drużyny z Ostrowa i Grudziądza mają walczyć o ligowy byt w najwyższej klasie rozgrywkowej. GKM wygrał w Ostrowie zdecydowanie, co na pewno nie pomogło Ostrovii na starcie sezonu. Później doszły porażki w Toruniu, u siebie z Włókniarzem Częstochowa i w Lesznie.

W meczu na "Smoku" tylko dwóch zawodników Ostrovii zaprezentowało poziom ekstraligi - Chris Holder i Grzegorz Walasek. Obaj nawiązali walkę z miejscową drużyną, ale we dwóch nie uratują Ostrovii przed degradacją. Zawodzą nie tylko juniorzy, którzy rok temu na zapleczu elity, dawali nadzieję swoimi wynikami. W ekstralidze presja jest jednak dużo większa i ona chyba spętała im ręce i nogi.

(fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda) Otsrovii potrzeba jednego meczu na przełamanie

Władze ostrowskiego klubu mówią, że potrzeba jednego meczu na przełamanie, by zawodnicy uwierzyli w siebie. Owszem, potrafią walczyć, maja udane wyścigi i nawet w Lesznie wygrali wyścig 5:1, ale co z tego, gdy chwilę wcześniej kilka pojedynków przegrali w kiepskim stylu.

- Było wiadomo, że nie będziemy potentatem i że na wyjazdach nie będziemy wygrywać. Niestety, trzeba trochę goryczy przełknąć - mówi trener Mariusz Staszewski po meczu Ostrovii w Lesznie.

Posłuchajcie całej wypowiedzi trenera Staszewskiego:

https://www.tiktok.com/@magazynzuzel.pl/video/7093389145384537349?is_copy_url=1&is_from_webapp=v1&lang=pl-PL