- Tak zdecydowałem, mam inne plany – wyznał Leon Madsen, który świadomie zrezygnował z udziału w eliminacjach duńskich do startu w Speedway Grand Prix IMS i indywidualnych mistrzostw Europy (SEC). – Jestem w Grand Prix i w SEC-u i na tym się skupiam, a nie na ponownym awansie do tych rozgrywek. To tak, jakbym na starcie poddał się, bo awansowałem do zawodów Challenge. Nie widzę takiej potrzeby – zapewnia.
[ZT]30027[/ZT]
Trudno nie zgodzić się z Madsenem. Tak samo jak on postąpili również inni czołowi żużlowcy Danii – Mikkel Michelsen, Anders Thomsen i Nicki Pedersen. Ten ostatni uznał, że ma wystarczająco obowiązków, dzieląc je pomiędzy starty i prowadzenie reprezentacji kraju, pełniąc funkcję trenera-selekcjonera. W przypadku Madsena, Michelsena, Thomsena sprawa jest prosta – świadomie zamknęli sobie drogę do startu w GP Challenge. Gdyby im się nie powiodło w tegorocznym cyklu SGP. Aby nadal mogli ścigać się SGP ‘2024, muszą się w SGP utrzymać, ewentualnie liczyć łaskawość organizatora i na stałą dziką kartę.
[ZT]30026[/ZT]
Pod nieobecność liderów duńskiej reprezentacji szansę wykorzystali inni – Fredrik Jakobsen (14 pkt), Michael Jensen Jensen (13), Mads Hansen (11) i Niels Kristian Iversen (10). Oni (czterech pierwszych zawodników w klasyfikacji) okazali się najlepsi na torze w Vojens i zapewnili sobie start w eliminacjach SGP i SEC. Komu się nie udało awansować? Z bardziej znanych nazwisk – Andreas Lyager, Nicolai Klindt i Peter Kildemand. Szczególnie ten ostatni zawiódł u progu sezonu. Popularny „Kiler” zajął ostatnie miejsce w turnieju.
spidłej fan15:47, 06.04.2023
0 0
Czyli to, że Rasmus Jensen odpadł ,to nawet nie warte wzmianki ? Ciekawe, ciekawe... 15:47, 06.04.2023