Nigdy wcześniej nie był tak blisko złotego medalu i tytułu mistrza. Cały kraj ściska za niego kciuki i wstrzymuje oddech

Żużlowa Szwecja ściska kciuki za Fredrika Lindgrena. Najlepszy żużlowiec "Trzech Koron" nigdy wcześniej nie był, tak blisko jak w tym roku złotego medalu indywidualnych mistrzostw świata. Lindgren do prowadzącego w klasyfikacji generalnej Speedway Grand Prix Bartosza Zmarzlik traci tylko 6 punktów. W sobotni wieczór w Toruniu będziemy światkami rozstrzygnięcia i wręczenia medali.

- Byłoby wspaniale dla szwedzkiego żużla, gdybyśmy mieli Lindgrena jako mistrza świata. Pomoże to wzbudzić zainteresowanie, którego potrzebujemy, aby ponownie rozruszać szwedzki żużel. Naprawdę mam nadzieję, że Freddie zdobędzie tytuł. Jestem pewien, że gdybyśmy mieli takiego mistrza świata jak "Fredka", byłby on świetnym ambasadorem tego sportu - uważa Tony Rickardsson, najbardziej utytułowany żużlowiec w historii, zdobywca sześciu tytułów indywidualnego mistrza świata.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź www.magazynzuzel.pl Obserwuj nas!

[ZT]31349[/ZT]

W klasyfikacji SGP po dzie3więciu rundach prowadzi Zmarzlik, mając 6 punktów przewagi nad Lindgrenem. Cały czas trwają wyliczenia i ocena szans, kto zostanie mistrzem. Finałowa runda odbędzie się na toruńskiej Motoarenie, gdzie Szwed zwykle dobrze punktował. Z kolei, Zmarzlik będzie miał za sobą publiczność. Organizatorzy sprzedali wszystkie bilety.

Także Rickardsson ocenia szanse i wylicza, co musi stać się, by jego rodak stanął na najwyższym stopniu podium.

- Jestem przekonany, że Lindgren pojedzie do Torunia, by wypaść jak najlepiej. To jest to, co musi zrobić. Następnie musi mieć nadzieję, że Zmarzlik nie zamelduje się w finale. To szansa, na jaką Lindgren czekał przez swoją długą, pracowitą karierę. Może po prostu mu się uda? Kto wie. Myślę, że ma spore szanse - ocenia Rickardsson.

[ZT]31347[/ZT]

- Fredrik nie ma nic do stracenia, a wszystko do wygrania w Toruniu. To dużo lepsza pozycja, porównując ze Zmarzlikiem, który musi wygrać. Zmarzlik broni tytułu i prawie miał go już w torbie, w której nagle zrobiła się duża dziura. Tytuł z niej wypadł - komentuje dla fimspeedway.com całe zamieszanie związane z dyskwalifikacją Zmarzlika w Vojens, szwedzki mistrz speedwaya sprzed lat.