Gleb Czugunow - kluczowy gracz w armii Spartan

Spartanie to wieki temu był wojowniczy naród, ale dzisiaj po nich pozostały już tylko zapiski historyczne i Sparta, miasto w południowej Grecji na Peloponezie. Jak się okazuje, to nie wszystko. My swoich spartan mamy w żużlowej lidze. Nigdy się nie poddają, walczą do końca, dobrze zorganizowani, mają świetnego wodza. Za taktykę ich działania odpowiada niezniszczalny, od ponad 30 lat w spartańskich szeregach z Wrocławia - prezes Andrzej Rusko.

Dzisiaj Sparta walczy na dwóch frontach. Na jednym toczy bój o Maksyma Drabika, który prawdopodobnie mógł złamać regulamin antydopingowy. Na drugim froncie toczy się bitwa mająca międzynarodowy wymiar i jej głównym bohaterem jest Gleb Czugunow. I własnie dzisiaj kilka zdań o sprawie Czugunowa. Rosjanin pochodzący z Saławatu otrzymał w tym roku polskie obywatelstwo. Dzięki temu może wystartować z polską licencją i zająć w swojej ligowej drużynie newralgiczny punkt - miejsce dla juniora. Dla Sparty to świetne posunięcie. Ale czy równie dobre dla Czugunowa?

Z odpowiedzią na to pytanie mamy wątpliwości. Okazuje się, że jeśli Rosjanin z polskim paszportem przyjmie polską licencję żużlową, to będzie musiał z niej korzystać również na arenie międzynarodowej. W tej sytuacji, będąc jednym z poważnych kandydatów do zdobycia medalu indywidualnych mistrzostw świata juniorów, musiałby startować pod biało

- czerwoną flagą. Co na to rosyjska federacja motocyklowa i kibice Czugunowa w ojczyźnie?

To nie koniec przemyśleń w tym temacie. Polska reprezentacja posiada również wielu uzdolnionych młodzieżowców. I co zrobi? Czy mając możliwość skorzystania z usług Czugunowa odsunie lub mówiąc bardziej dosadnie: odstrzeli na boczny tor na przykład Dominika Kuberę, Jakuba Miśkowiaka lub Wiktora Lamparta? I tu pojawiają się kontrowersje, spór interesów. Znając podejście selekcjonera Marka Cieślaka (kiedyś wziął do kadry Norwega Rune Holtę) i naturalizowania żużlowców, to "Narodowy" może zahamować pomysł Sparty i Czugunowa. Mimo, że juniorami w reprezentacji dowodzi trener Rafał Dobrucki i może on będzie miał decydujące zdanie. Dzisiaj jeszcze nie znamy jego opinii na temat Czugunowa w polskich barwach, gdyż oficjalnie nie ma tematu.

Zastanawiamy się, jaką decyzję podejmą władze Polskiego Związku Motorowego i Głównej Komisji Sportu Żużlowego, gdy zostaną postawione przed wyborem. Jedno jest pewne, Czugunow z polską licencją w szeregach spartan na pozycji juniora, to armata dużego kalibru. Dzisiaj już wiadomo, że Czugunow skorzysta z polskiej licencji - w lidze i na międzynarodowej arenie. Decyzje ogłosił na swoich internetowych social mediach.