Kontrowersje z meczu Moje Bermudy Stal Gorzów - Fogo Unia Leszno ocenił na antenie telewizji nSport+ Leszek Demski, szef sędziów żużlowych. Dyskusje jeszcze w trakcie zawodów wywołała decyzja arbitra z drugiego biegu, gdy zaraz po starcie zderzyli się Jasiński i Kacper Pludra.
Leszczynianin ściął do wewnętrznej, gorzowianin lekko wyniósł się na zewnętrzną i i zderzyli się zaraz po starcie. Pludra urwał hak w motocyklu rywala, z kolei uderzenie Jasińskiego sprawiło, że połamał szprychy i Pludra nie mógł utrzymać równowagi, wylądował pod bandą. Sędzia wykluczył Pludrę.
- Dla mnie ten bieg powinien zostać powtórzony w pełnym składzie - ocenił decyzję arbitra szef sędziów Leszek Demski.
Jeszcze większe kontrowersje towarzyszyły rywalizacji juniorów w Zielonej Górze, gdzie drugi bieg powtarzano trzy razy.
- Sytuacja podobna jak w Gorzowie, gdzie zawodnik z zewnętrznej ściął do wewnętrznej, natomiast zawodnik z wewnętrznej lekko wyjechał w prawo. Sędzia nie wykluczył zawodnika, ja postąpiłbym tak samo. Według mnie arbiter tego meczu nie popełnił błędu, nie wykluczał walczących na łokcie, to był pierwszy wiraż - uważa Leszek Demski.
Krzysztof Cegielski zwrócił uwagę, że w ostatnim czasie walka na torze jest ostra, często przekracza granice i co ważne, coraz częściej bierze w niej udział młodzież.
Jak widać, presja udziela się wszystkim, szczególnie juniorom.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz