Norbert Kościuch (na zdj.) zimą zdecydował się na odważny krok, przenosząc się z I ligi do ekstraligi. Na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej był znaczącą postacią, zawodnikiem który w ostatnich kliku sezonach miał wysoką średnią biegową. Trudno się dziwić, że postanowił spróbować sił w elicie.
Niestety, startów w barwach Get Well nie zaliczy do udanych. Słabe wyniki nie tylko "Norbiego", ale całego zespołu sprawiły, że popsuła się atmosfera. Wizja przyszłości drużyny maluje się w szarych barwach. "Anioły" mają już tylko iluzoryczne szanse na utrzymanie się w ekstralidze. Musiałyby zgarnąć pełną pulę punktową w dwóch ostatnich meczach (z Fogo Unia Leszno i Stelmet Falubazem Zielona Góra).
Torunian dzisiaj wieczorem (początek meczu o g.20.30) czeka trudna przeprawa na stadionie im. A. Smoczyka w Lesznie. Na stare śmieci wraca N.Kościuch, który jest wychowankiem leszczyńskiego klubu. Ale czy dostanie szansę od Adama Krużyńskiego, który przejął obowiązki menadżera po rozstaniu z Jackiem Frątczakiem? Tym bardziej, że podczas ostatniego meczu "Aniołów" znowu było gorąco w parku maszyn. Z decyzją Krużyńskiego nie zgadzali się Kościuch i Niels Kristian Iversen, gdy zostali zastąpieni przez innego zawodnika.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz