Żużlowcy Motoru Lublin i jego kibice świętują, a prezes drużynowego mistrza Polski kontuzjowany! Tak się złożyło, wypadki chodzą po ludziach. Żużlowy sezon z kontuzją zakończył Jakub Kępa.
Szef świeżo upieczonego drużynowego mistrza Polski z Lublina musiał zweryfikować swoje plan związane z końcówką roku. Jakubowi Kępie odnowiła się kontuzja kolana, gdyż ponownie zerwał w nim więzadła. Prezes jest już po zabiegu.
(fot. Magazyn Żuzel /Mariusz Cwojda) Jakubowi Kępie, prezesowi Motoru Lublin odnowiła się kontuzja kolana
Czeka go długa rehabilitacja. W związku z tym musiał odłożyć plany urlopowe. Kibiców Motoru uspakajamy, Kępa cały czas czuwa nad pracą w klubie. Skupia się nie tylko na sprawach organizacyjnych, finansowych, ale także pilnuje strony sportowej.
Ciąg dalszy tekstu pod materiałem video:
[WIDEO]635[/WIDEO]
Plan na sezon 2023 został szczegółowo opracowany. Motor ma być jeszcze silniejszy kadrowo i spróbuje powalczyć o obronę mistrzowskiej korony. Działaczom zależy na stworzeniu bardzo dobrej atmosfery w drużynie. To właśnie dobra atmosfera i wysoki poziom sportowy stanowią klucz do sukcesu.
- Celem Motoru jest utrzymanie poziomu sportowego z roku na rok, sukcesem będzie ponowne wjechanie do finału i do tego będziemy dążyli - zapowiada na łamach "Tygodnika Żużlowego" prezes Jakub Kępa.
Motor zdążył już pochwalić się transferem trzykrotnego mistrza świata Bartosza Zmarzlika, chociaż okienko transferowe zostanie uchylone dopiero na początku listopada. Wiadomo już też, że z Motorem pożegna się Mikkel Michelsen. Władze drużynowego mistrza Polski planują odsłonić wszystkie karty w listopadzie i zapowiadają, że transfer Zmarzlika nie będzie jedyny tej zimy przy Alejach Zygmuntowskich.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz