Zamknij

Jason Lidsey wyraźnie odżył w drugiej części sezonu

12:28, 29.07.2023 Robert Duda Aktualizacja: 12:42, 29.07.2023
Skomentuj fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda

Jeśli dzisiaj i jutro Jaimon Lidsey potwierdzi, ze zasługuje na miano jednego z liderów reprezentacji Australii, to na pewno będzie mu łatwiej o nowy kontrakt w polskiej lidze. - Staram się - mówił 24-letni Australijczyk po półfinale Drużynowego Pucharu świata we Wrocławiu, w którym pojechał znakomicie. "Jaymo" swoją postawą przyćmił gwiazdy reprezentacji Danii i zasłużył na miano lidera swojego narodowego teamu z Antypodów.

[ZT]30728[/ZT]

Lidsey w półfinale zdobył 16 punktów. Dzisiaj ma szanse potwierdzić wysoką formę i jeśli reprezentacja "Aussie" zakwalifikuje się do sobotniego finału, to również w najważniejszym starciu menadżer Mark Lemon bardzo na niego liczy.

- To jest utalentowany, młody zawodnik, ale już posiadający spore doświadczenie. W przeszłości był mistrzem świata juniorów. Bardzo udany występ zaliczył w półfinale DPŚ. Licze na niego w następnych turniejach. Jak widać i Jaimona procentują starty w lidze polskiej, angielskiej i szwedzkiej - zachwala Lidseya menadżer reprezentacji Australii, Mark Lemon.

 

Brytyjczycy już od pewnego czasu chodzą za Lidseyem, by zgodził się ścigać na Wyspach także w następnym sezonie. Australijczyk jest zainteresowany, chociaż ostatecznej decyzji jeszcze nie podjął. Bardziej skomplikowana wydaje się być sytuacja Jaimona w lidze polskiej, gdyż za rok nie będzie mógł skorzystać z przywileju i startować w drużynie na pozycji U-24. Czy w tej sytuacji Fogo Unia Leszno z niego zrezygnuje? Już wiadomo, że na pozycji U-24 w 2024 w leszczyńskiej ekipie mają startować Keynan Rew i Nazar Parnicki. Mają ze sobą rywalizować o miejsce w pierwszym składzie. Lidsey w obecnej formie powinien znaleźć sobie miejsce w PGE Ekstralidze? Czy nadal w Fogo Unii Leszno?

Jaimon Lidsey

Żużlowiec pochodzący z Mildury od początku pobytu w Polsce jest związany z Lesznem i miejscowa Unią. To jako stranieri Unii osiągnął swój największy dotychczasowy sukces - tytuł indywidualnego mistrza świata juniorów. W tym roku zanotował progres w lidze, w drugiej części rundy zasadniczej, zaliczając udane występy. Tak było w wyjazdowych meczach w Częstochowie i Toruniu, gdzie był wśród najlepszych zawodników "Byków". W meczu z Platinum Motorem Lublin na stadionie im. A. Smoczyka wywalczył 13 punktów (w 7 startach). Dużą role odegrał również w najważniejszych spotkaniach z ZOOleszcz GKM Grudziądz i Betard Spartą Wrocław, które decydowały o przyszłości drużyny, zapewniając jej miejsce w elicie na przyszły rok.

Próbowaliśmy podpytać Lidseya, jakie ma plany na sezon 2024, ale przyznał że to dopiero rozstrzygnie się. Właściciele Unii może nie powinni rezygnować z "Jaymo", który w Lesznie jest traktowany jak wychowanek. Sztab szkoleniowy musiałby wybierać pomiędzy Lidseyem i Chrisem Holderem. Sugerujemy, może warto zabezpieczyć się i zostawić Lidseya w Unii, nawet jeśli wyższe notowania u właścicieli Unii posiada Holder. Być może dobrym rozwiązaniem byłoby podpisanie kontraktu z "Jaymo" i na jeden lub dwa sezony wypożyczyć go do innego klubu. Zawsze mógłby wrócić w miarę potrzeby. Tym bardziej, że Lidsey rozwija się, idzie w górę i kto wie, czy za rok lub dwa może być jeszcze bardziej wartościowym zawodnikiem.

[ZT]30749[/ZT]

Wyniki J.Lidseya w drugiej części rundy zasadniczej PGE Ekstraligi 2023

Unia - Stal Gorzów 8 pkt ( w 5 startach)

Włókniarz Częstochowa - Unia 13 (6)

Unia - Motor Lublin 13 (7)

Apator Toruń - Unia 12 (6)

Unia - GKM Grudziądz 8+1 (5)

Unia - Sparta Wrocław 6+2 (5)

(Robert Duda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%