Zamknij

Marcin Murawski: „Śmieszny protest. Nie te czasy”

11:21, 16.11.2023 Tomasz Zalewa Aktualizacja: 11:21, 16.11.2023
Skomentuj fot. Magazyn Żużel /Arkadiusz Jakubowski fot. Magazyn Żużel /Arkadiusz Jakubowski

Rozmowa z Marcinem Murawskim – prezesem GKM-u Grudziądz. Rozmawia Tomasz Zalewa

Będzie pan bojkotował Motor Lublin, do czego tak namawiają i zachęcają dwaj byli prezesi klubów: Synowiec i Sokołowski?

Nie, nie będę bojkotował. Ja nie zamierzam nikogo bojkotować, bo każdy orze tak jak może. To co komu uda się załatwić, do kogo dotrzeć i jakie ma kontakty, to już tylko i wyłącznie jego sprawa. Nie oglądam się na innych, tylko patrzymy na siebie. Robimy co możemy, żeby wynik był lepszy.

[ZT]32046[/ZT]

Ten apel i namawianie klubów do tego, żeby wystawiały juniorskie składy na mecze w Lublinie, jest potrzebny?

Nie jest. To już panowie nie te czasy kiedy robiło się takie rzeczy, bo sport jest profesjonalny i od wszystkich bez wyjątku wymaga takiego podejścia. Obaj panowie Jerzy Synowiec i Rufin Sokołowski już jakiś czas temu działali w klubach, a teraz te realia jednak mocno się pozmieniały od tamtej pory. Tak się już funkcjonuje, takie rzeczy można było robić kilkanaście, czy kilka lat temu, ale nie dziś.

Jest XXI wiek, ten sport jest profesjonalny i to nie jest podwórko, żeby kogoś bojkotować. Niech każdy skupi się na sobie i każdy stara pozyskać środki dla swoich klubów. Jak ktoś ma możliwość dostać wsparcie? Trudno powiedzieć, że tylko głupi by z tego nie skorzystał. Przecież gdybyśmy w Grudziądzu mieli możliwość skorzystania z takiego wsparcia jak Motor Lublin, to na pewno też byśmy to zrobili i nie ma co lubelskiemu klubowi zazdrościć i tego bojkotować. Cieszymy się z tego co mamy i zrobimy co możemy, żeby za rok mieć mocniejszy zespół. Te propozycje bojkotowania to takie rozwiązanie raczej z zamierzchłych już czasów polskiego sportu żużlowego, a my nie zatrzymaliśmy się w tamtym miejscu, tylko żużel poszedł do przodu. Nie wyobrażam sobie nawet takich śmiesznych protestów. Nie te czasy.

Nie obawia się pan powtórki z rozrywki? Czyli jedziemy o utrzymanie i desperacko walczymy o siódme miejsce?

Nikt nie wie czego się spodziewać, bo w Grudziądzu większość składu została zmieniona. Patrząc na to, że Kacper Pludra przechodzi na U-24, jakimś pewniakiem do play off pewnie nie jesteśmy. Ale może wydarzyć się wszystko i ta liga powinna być teraz jeszcze bardziej wyrównana niż w zakończonym sezonie. Wszystko jak zwykle zweryfikuje tor. Przez tym sezonem też wiele osób było zadowolonych, bo nasz skład na papierze wyglądał na mocniejszy, a wiadomo jak to wyglądało. Pokora, pokora i jeszcze raz pokora.

Tak czysto teoretycznie, to Falubaz ma mocniejszy skład, czy Unia Leszno?

Według mnie, teoretycznie silniejszy ma Falubaz, ale już w tym roku Unia Leszno wyglądała znacznie słabiej niż w poprzednich sezonach, a jednak na torze walczyła ambitnie. Żużel pokazuje, że tu nic pewnego nie ma. A przykłady to choćby postawa Grzegorza Zengoty, czy Oskara Fajfera. Pewnie nikt aż tak mocno nie stawiał na tych chłopaków, a pokazali fenomenalne wyniki i fajny żużel. Dlatego ja już nie chcę prorokować i typować.

(Tomasz Zalewa)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

PitekPitek

5 0

I to jest profesjonalista a nie nie dowartościowane prezesy 12:09, 16.11.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%