Leon Madsen, Jan Kvech, Piotr Pawlicki - to lista żużlowych rekonwalescentów. Ostatnio dopisał się do niej Krzysztof Buczkowski, który odniósł poważną kontuzję nogi.
Długa lista żużlowych rekonwalescentów o tej porze roku nie dziwi. Żużlowcy sami mówią, że zima to najlepszy czas na naprawę zdrowia. W tej sytuacji, po żużlowym sezonie, lekarze mają co robić.
Kilka dni temu szpital w Bydgoszczy opuścił Leon Madsen. Duńczyk przeszedł operację kręgosłupa.
- Musiałem zdecydować się na kolejną operację pleców, bo poprzednia nie dała pożądanego rezultatu. Ta przeprowadzona w Bydgoszczy była bardziej skomplikowana. Wszystko poszło dobrze. Za kilka tygodni będziemy w stanie powiedzieć, jakie są jej efekty. Jestem pewien, że teraz będzie lepiej. Rok 2019 był dobry, 2020 będzie świetny - przekazał Leon Madsen za pośrednictwem swoich fanpage`ów w social mediach.
Pawlicki po zabiegu w Rehasport Clinic będzie pauzował do końca roku. W tym czasie zaordynował sobie lekką rehabilitację, ale o treningach z drużyną na razie nie ma mowy.
- Mam nadzieję, że w styczniu będę mógł już ćwiczyć z zespołem - mówi z nadzieją kapitan leszczyńskich Byków.
Z kolei, Jan Kvech przeszedł operację nadgarstka. Nowy zawodnik Stelmet Falubazu Zielona Góra we wrześniu miał wypadek na torze w Debreczynie. Młody Czech złamał rękę w nadgarstku i jak się okazało, kontuzjowany startował do końca zawodów. Pomoc lekarzy pozwoliła mu nawet dokończyć sezon. Po zakończeniu startów oddał się jednak w ręce specjalistów. Kvech twierdzi, że po 2-3 tygodniach będzie mógł wrócić na salę treningową.
Dużo gorzej wygląda sytuacja z Krzysztofem Buczkowskim. Popularny "Buczek" w tym tygodniu zapragnął pojeździć na crossie. Trening zakończył pechowo. Zawodnik McGarden GKM Grudziądz w wyniku wypadku złamał kość udową lewej nogi. Buczkowski jest już po operacji. Czeka go rehabilitacja i dłuższa przerwa w startach. W Grudziądzu mają nadzieję, że "Buczek" zdąży wykurować się do inauguracji sezonu, ale co z okresem przygotowawczym?
A Ty co o tym sądzisz? Napisz koniecznie w komentarzu pod tekstem!
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz