Dominik Kubera ze złotem! Mateusz Tonder największym przegranym

Po trzech godzinach walki na torze w Zielonej Górze poznaliśmy medalistów Młodzieżowych Mistrzostw Polski. Złoto zdobył Dominik Kubera reprezentujący Unię Leszno. Czołówka zawodów była tak wyrównana, że pozostałych medalistów trzeba było wyłonić w mini-turnieju. Ostatecznie srebro zdobył Jakub Miśkowiak (Włókniarz Częstochowa), a brąz przypadł Norbertowi Krakowiakowi (Falubaz Zielona Góra).

Poniedziałkowy turniej przeciągał się w nieskończoność. Spowodowało to kilka czynników. Najpierw bieg dwunasty był rozgrywany czterokrotnie, w tymże wyścigu w jednej z powtórek upadł Szymona Szlauderbach i po tym zdarzeniu banda okalająca zielonogórski owal wymagała naprawy.

Młodzieżowym mistrzem Polski został Dominik Kubera reprezentujący Fogo Unię Leszno (fot. Magazyn Żużel)

Następnie po rundzie zasadniczej aż pięciu zawodników miało po 12 punktów i potrzebny był mini-turniej, aby wyłonić srebrnego i brązowego medalistę juniorskiego czempionatu.

Na długo w pamięci

Wszystkie okoliczności sprawiły jednak, że kibice nie mogli narzekać na brak emocji. Zawody trwały wyjątkowo długo, ale z pewnością zostaną wszystkim w pamięci.

Długo wyczekiwany tytuł młodzieżowego mistrza Polski wywalczył Dominik Kubera. Leszczynianin po trzech seriach startów miał na koncie komplet punktów i wydawało się, że pewnie zmierza po złoto. W swoim czwartym biegu zaliczył jednak małą wpadkę, bo przyjechał do mety na trzeciej pozycji.

Przed ostatnią serią startów oprócz Kubery po 10 punktów mieli także Norbert Krakowiak, Mateusz Tonder oraz Wiktor Trofimow. Z całej czwórki to jednak Kubera okazał się najlepszy, bo wygrał wyścig siedemnasty, a Krakowiak, Tonder i Trofimow przywieźli w swoich biegach po 2 punkty.

Do tego tria po rundzie zasadniczej dołączyli jeszcze Rafał Karczmarz i Jakub Miśkowiak i stało się jasne, że Dominik Kubera jest pewny złotego medalu, a oprócz tego obejrzymy aż cztery dodatkowe wyścigi. W mini-turnieju do ostatecznej rozgrywki dostali się: Karczmarz, Miśkowiak, Krakowiak oraz Trofimow. W ostatnim wyścigu dnia najlepszy okazał się Miśkowiak, który na mecie wyprzedził Krakowiaka, Karczmarza oraz Trofimowa.

Przez długi czas wydawało się, że głównym rywalem Kubery w walce o złoto będzie Mateusz Tonder, który miał olbrzymią szybkość na dystansie.

Można zaryzykować stwierdzenie, że to właśnie Tonder jest największym przegranym dzisiejszych zawodów, bo zdobył w bardzo dobrym stylu 12 punktów, a ostatecznie zajął dopiero 6. miejsce.

Punktacja:

1. Dominik Kubera - 13 (3,3,3,1,3)

2. Jakub Miśkowiak - 12+3+3 (1,3,3,2,3)

3. Norbert Krakowiak - 12+w+3+2 (3,2,2,3,2)

4. Rafał Karczmarz - 12+3+1 (0,3,3,3,3)

5. Wiktor Trofimow - 12+2+2+0 (2,2,3,3,2)

6. Mateusz Tonder - 12+1+1 (3,3,2,2,2)

7. Mateusz Cierniak - 10 (1,1,2,3,3)

8. Damian Pawliczak - 7 (2,2,2,w,1)

9. Piotr Pióro - 6 (2,0,1,2,1)

10. Mateusz Świdnicki - 6 (2,1,1,2,0)

11. Szymon Szlauderbach - 5 (3,0,w,0,2)

12. Przemysław Liszka - 3 (0,1,0,1,1)

13. Igor Kopeć-Sobczyński - 3 (1,1,1,0,0)

14. Damian Stalkowski - 2 (0,2,w,-,-)

15. Karol Żupiński - 1 (1,0,0,d,0)

16. Marcin Turowski - 1 (d,0,0,1,0)

17. Kamil Nowacki - 1 (1)

18. Tomasz Orwat - 1 (1)