Zamknij

Jakub Miśkowiak: "Kibice mają jakieś obawy?"

09:29, 27.05.2022
Skomentuj

Rozmowa z Jakubem Miśkowiakiem - zawodnikiem Włókniarza Częstochowa

Dziś 1. runda Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów na praskiej Markecie. Są jakieś powody do optymizmu?

Zawsze są, zawsze trzeba ich szukać. Indywidualne Mistrzostwa Świata Juniorów w końcu się zaczynają i myślę, że jestem do nich dobrze przygotowany. Będę chciał się pokazać z jak najlepszej strony. Zawsze kiedy podjeżdżam pod taśmę, to chcę wygrywać.

Pytam o te powody do optymizmu bo...

Bo kibice mają jakieś obawy? Ja zawsze bardzo się staram, teraz też postaram się to udowodnić. Ten sezon może nie rozpoczął się po mojej myśli, ale on cały czas trwa, a ja cały czas pracuję, żeby poprawić swoje wyniki. Mam nadzieję, że dzisiaj w Pradze będzie już tego efekt.

Jakub Miśkowiak (fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda) Jakub MIśkowiak dzisiaj wystartuje w Pradze

Taki sam cel ma choćby Wiktor Lampart. On też jedzie ostatni sezon wśród juniorów. Tylko nie mów mi, że wszyscy juniorzy są mocni i każdy może zostać mistrzem świata.

Wiktor jest na pewno bardzo dobrym zawodnikiem, ale w finale jadą juniorzy, którzy mają spore umiejętności. Z jakiegoś powodu znaleźli się w tej stawce. Nie skupiam się tylko na rywalizacji z Wiktorem, bo nikt nie ma pojęcia, kto w tych trzech turniejach pokaże się z najlepszej strony.

Ta tegoroczna stawka finalistów SGP2 jest jaka? Mocniejsza niż rok temu, a może słabsza?

Myślę, że jednak mocniejsza. Niektórzy juniorzy są jeszcze bardziej doświadczeni niż przed rokiem, mają jeszcze lepszy sprzęt i pewnie będzie jeszcze trudniej. To nie znaczy, że rok temu w tej rywalizacji było łatwo. Czas pokaże. Niech wygra po prostu najlepszy junior, który najbardziej zasługuje na tytuł indywidualnego mistrza świata juniorów.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%