Kacper Woryna wróci do Rybnika?

Kacper Woryna pokazał klasę w ostatnim ligowym meczu przed częstochowską publicznością. Chciałby się powiedzieć: w końcu! Wychowanek ROW Rybnik był najlepszym zawodnikiem meczu, kończąc zawody z dorobkiem 13+2 punkty.

Eltrox Włókniarz Częstochowa rozgromił eWinner Apatora Toruń 58:32. Lwy godnie pożegnały się z częstochowska publicznością, chociaż co do wyniku zespołu w tym sezonie pozostał niedosyt. Podopieczni trenera Piotra Świderskiego celowali w play off. Niestety, nie udało im się zakwalifikować do pierwszej czwórki i rywalizację zakończą na 5 miejscu.

- Dzisiaj było to czego oczekiwałem od siebie w tym sezonie - mówił o swoim występie i po wygranym meczu z Apatorem Kacper Woryna. - Pierwszy sezon po transferze, gdy pierwszy raz opuściłem macierzysty klub, zawsze jest ciężki. I ja tego doświadczyłem. Początek sezonu miałem bardzo trudny. Od połowy sezonu zaczęło iść lepiej, szukaliśmy w sprzęcie, dużo i ciężko pracowaliśmy, aż w końcu przyszły efekty. Cieszę się, że dzisiaj pojechałem na miarę oczekiwań.

(fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda) Kacper Woryna pokazał klasę w ostatnim ligowym meczu

Kacper Woryna pytany o plany na następny sezon wyznał, że chciałby ustabilizować swoja formę sportową i skuteczność na torze. Czy nadal będzie zawodnikiem częstochowskiego Włókniarza, czy może wróci do ROW, gdy ten awansuje do ekstraligi, albo wybierze jeszcze inną drogę kariery i poszuka sobie nowego pracodawcy?

- Mam nadzieję, że w następnym sezonie będzie lepiej. Ten rok wiele mnie nauczył - odpowiedział wymijająco Woryna, ale wiele wskazuje, że wychowanek ROW będzie kontynuował żużlową karierę w drużynie spod Jasnej Góry.

Przed Eltrox Włókniarzem jeszcze tylko jeden mecz ligowy. Częstochowianie w 14.kolejce rundy zasadniczej wystąpią w wyjazdowym meczu w Grudziądzu. Konfrontacja "Gołębi" z "Lwami" i jej wynik mają rozstrzygnąć o sytuacji w dole tabeli - która drużyna spadnie z ekstraligi: GKM czy zielonogórski Falubaz?