Silnie obsadzony piąty bieg finału IMP i jego przebieg wywołał dyskusje w środowisku. Na torze zaiskrzyło pomiędzy Piotrem Pawlicki i Bartoszem Zmarzlikiem. Sędzia przerwał wyścig i wykluczył kapitana Fogo Unii Leszno.
- Zrobiło się ciasno, a ja zostałem wykluczony. Bartek wiedział, że się zbliżam, bo musiał mnie słyszeć, a mimo to przycinał do krawężnika. To on zmienił tor jazdy, a nie ja. Moja ścieżka była szybsza, więc zyskałem lepszą prędkość. Bartek jeździ ogólnie agresywnie i często zdarza się, że to on podjeżdża swoich kolegów i zamyka płoty. A tutaj nie dokończył biegu. Gdybym wiedział, że nie ma tam miejsca, to na pewno bym tam nie wjeżdżał - skomentował sytuację przed kamerami TV nSport+, Piotr Pawlicki.
Zmarzlik potwierdził, że sędzia podjął słuszną decyzję. Nie komentował zdarzenia.
Jakie są Wasze opinie? Wpisujcie w komentarzach na naszym FB.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz