ForBet Włókniarz Częstochowa przegrał pierwszy półfinałowy mecz z Fogo Unią Leszno różnicą 14 punktów. Gospodarze rewanżu są zdecydowanym faworytem w walce o awans do finałowej rozgrywki o tytuł DMP. Częstochowianie przed niedzielnym rewanżem w Lesznie zdają sobie sprawę, że czeka ich bardzo trudne zadanie, ale nie tracą wiary w sukces.
- Sytuacja jest trudna, ale nie beznadziejna - uważa lider częstochowskich "Lwów", Leon Madsen. - Powinniśmy więcej punktów zdobyć w pierwszym meczu, ale to już historia. Nie wszystkim naszym zawodnikom udało się pojechać na zadowalającym poziomie. Mam nadzieję, że w rewanżu będzie lepiej, chociaż pamiętajmy, że jedziemy przeciwko bardzo mocnej ekipie.
Madsen mówiąc o kolegach, którzy pojechali poniżej oczekiwań, miał na myśli prawdopodobnie Fredrika Lindgrena. Szwed po meczu miał pretensje do siebie, że zawiódł, ale też mało kto pamięta, że startował z kontuzją.
Rewanż w Lesznie odbędzie się w niedzielę, 8 września o g. 16.30.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz