Zamknij

Maciej Janowski: "Nie byłem z tego zadowolony"

08:45, 31.05.2022
Skomentuj

Maciej Janowski ma czego żałować, gdyż w finałowym biegu Speedway Grand Prix w Pradze, przegrał bez walki. Trudno się z tym pogodzić, ale cóż...

- Tak naprawdę na takim torze, gdzie tak bardzo ważny jest start, czasami chcemy wystartować szybciej niż powinniśmy - mówił szczerze Maciej Janowski w TV Eurosport, gdy został wykluczony za dotknięcie taśmy startowej. - Na początku turnieju złapałem ostrzeżenie, które też nie ułatwiało zadania. W finale Jason Doyle ruszył się z prawej strony i tak wyszło. Przygotowując trzecie pole startowe, nie byłem zbyt zadowolony z tego, co zrobiłem. Myśli, które kłębiły się w mojej głowie, źle wpłynęły na przygotowania do startu.

Ciąg dalszy tekstu pod materiałem video:

[WIDEO]336[/WIDEO]

Warunki na torze były bardzo trudne. Janowski i pozostali Polacy liczyli na wiecej. Tymczasem, musieli obejść się smakiem, gdy na Markecie rozbrzmiewał hymn Słowacji (wygrał Martin Vaculik).

- Parę lat temu dosypano trochę nawierzchni, która mocno się odsypuje, ale słabo wiąże. Na tym torze jest mało walki. Ja wolę takie tory, na których wiele się dzieje. Tutaj bardziej była walka z torem niż z konkurentami. Ale i tak mieliśmy lepsze warunki, niż nasi młodsi koledzy w piątek (uczestnicy SGP2 - dop. red.) - uważa Maciej Janowski.

Janowski utrzymał drugie miejsce w klasyfikacji generalnej SGP. Z tego może się cieszyć, chociaż gdyby wyjechał spod taśmy w finale, to miał szansę na więcej.

- Ogólnie była to jednak bardzo dobra noc dla nas, chociaż przez całe zawody trochę boksowaliśmy się z przełożeniami - pociesza się wychowanek wrocławskiej Sparty i podsumowuje: - Ciężki tor do ścigania, na koniec czwarte miejsce. Walczymy dalej. Jestem bardzo zadowolony z pracy mojego teamu. Może nie z szybkości mojej dłoni w finale, ale zespół na pewno nie zawiódł.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%