Motor skończył kompletowanie składu. Czy znajdzie się w nim Maksym Drabik?

Żużlowa Polska śledzi kroki Maksyma Drabika, któremu za chwilę skończy się karencja za złamanie regulaminu antydopingowego. Czy Drabik pozostanie wierny Betard Sparcie Wrocław, której był zawodnikiem, gdy został zdyskwalifikowany, czy może poszuka pracy w rodzinnej Częstochowie i zwiąże się z miejscowym Eltrox Włókniarzem?

Jedno jest pewne, popularny Torres zostaje przy speedwayu i w następnym sezonie przypomni się kibicom. Co więcej, na brak propozycji pracy nie narzeka i wszystko wskazuje, że będzie startował na poziomie PGE Ekstraligi.

Drabik już może trenować na torze i z tego skorzystał. Byliśmy ciekawi, na którym torze potrenuje - czy we Wrocławiu, może w Częstochowie lub w Lublinie, z którym ostatnio jest mocno łączony? Były mistrz świata juniorów chcąc uniknąć transferowych spekulacji i podejrzeń, wyjechał za granicę i trenował w chorwackim Gorican.

(fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda) Maksym Drabik raczej na pewno wystartuj w przyszłym roku na poziomie ekstraligi

Trochę potrwa aż żużlowiec, który miał długą przerwę, wróci na pełne obroty. To jednak nie przeszkadza prezesom klubów, by nawiązać z nim współpracę. Najbardziej zainteresowani pozyskaniem Drabika są w Lublinie, Gorzowie i Grudziądzu. Propozycję dostał również z Częstochowy. Pytała go o plany również Unia Leszno. Podobno najbliżej finalizacji kontraktu z Drabikiem są działacze Motor Lublin. Na ile są dogadani, dowiemy się po zakończeniu sezonu żużlowego, ale jest coś na rzeczy.

Motor niedawno ogłosił, że zakończył kompletowanie kadry na 2022 rok. Ale bez podawania szczegółów, czy z Drabikiem, czy bez Drabika?