Zamknij

Piotr Pawlicki: marzy o udziale w SGP, a czas ucieka

17:16, 19.09.2020 Aktualizacja: 20:09, 24.05.2021
Skomentuj

- Ja swoich marzeń nie porzuciłem - mówi Piotr Pawlicki, żużlowiec Fogo Unii Leszno o sportowych wyzwaniach, planach i marzeniach. W przyszłym roku nie zobaczymy go w żużlowej elicie, gdyż karty w Speedway Grand Prix zostały rozdane. Może jakaś "dzika karta", ale to nic pewnego.

Kapitan Unii Leszno ma 26 lat i znajduje się w najlepszym wieku, by zdobywać żużlowe salony. Tymczasem nie ma go w SGP i reprezentacji Polski. Pozostała mu liga i tutaj nie zawodzi. Trzy tytuły drużynowego mistrza Polski z rzędu z jego dużym udziałem robią wrażenie. W tym sezonie jego zespół zmierza po kolejny tytuł mistrzowski, ale czy to wystarczy i zadowala żużlowca pochodzącego z Zaborowa?

-Ja swoich marzeń nie porzuciłem - mówi Piotr Pawlicki (fot. Magazyn Żużel)

- Każdy sportowiec chce osiągnąć jak najwięcej. Ja również nie rezygnuję, nie porzucam myśli o wynikach, które zadowolą mnie i kibiców - odpowiada trochę dyplomatycznie "Piter".

Nowy trener, nowa karta?

Pawlicki ostatni raz w Grand Prix IMŚ startował w 2017 roku. I słuch po nim zaginął w żużlowej elicie. Po drodze miał zakręty związane z reprezentacją Polski.

Prawdopodobnie wróci do niej w następnym roku, gdy stery w kadrze narodowej przejmie nowy selekcjoner - Rafał Dobrucki. Przejście na emeryturę Marka Cieślaka sprawi i będzie okazją, że Dobrucki wyczyści kartę kapitana Unii i u nowego selekcjonera zacznie ją zapisywać na nowo.

Pawlicki w SGP zaliczył dwa pełne sezony. W 2016 roku zajął 6 miejsce i był to jego najlepszy wynik w walce o indywidualne mistrzostwo świata. Wcześniej regularnie występował w reprezentacji kraju.

Dzisiaj nawet nie jest kandydatem do reprezentowania ojczyzny w Speedway of Nations. Może gdyby istniał jeszcze Drużynowy Puchar Świata, gdzie zespół składał się z 5 zawodników (w SoN tylko 3), to szanse Pawlickiego byłyby większe. Ale u Cieślaka w ostatnich sezonach i tak nie był tzw. pierwszym wyborem.

"Piter" dwa lata temu sięgnął po złoty medal indywidualnych mistrzostw Polski. W ekstralidze aktualnie zajmuje 16 miejsce w rankingu najskuteczniejszych zawodników. jest pod tym względem drugim zawodnikiem (lepszy jest E.Sajfutdinow) leszczyńskich Byków. Pawlicki zmagania SGP może śledzić z trybun lub przed telewizorem. W lidze czeka go w niedziele start w półfinale. Mistrz Polski wybiera się na mecz do Zielonej Góry.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%