Zamknij

Piotr Pawlicki musi "jechać na pół gwizdka"

10:25, 13.01.2022
Skomentuj

Piotr Pawlicki nie oszczędza się na treningach, chociaż lekarze na razie zalecili mu "jazdę na pół gwizdka". To znaczy, po zabiegu operacyjnym, który przeszedł po zakończeniu sezonu żużlowego, nie powinien wykonywać niektórych ćwiczeń.

Pawlicki jest świadomy, że dobre wytrenowanie w okresie między sezonami zaprocentuje w sezonie startów. Jak sam podkreśla, lubi wysiłek i treningi, lubi zmęczyć się. Nie trzeba go ani namawiać, ani zachęcać do treningów kondycyjnych, wytrzymałościowych i sprawnościowych. Kapitan leszczyńskich "Byków" zaliczył pobyt w austriackich Alpach, teraz razem z partnerką oraz bratem Przemysławem Pawlickim trenują w ciepłym klimacie - na Wyspach Kanaryjskich. Dużo jazdy na rowerze, bieganie, zajęcia w siłowni wypełniają Pawlickiemu jego dzienny harmonogram zajęć.

(fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda) Lekarze na razie zalecili Piotrowi Pawlickiemu "jazdę na pół gwizdka"

Piękne i malownicze krajobrazy przyciągają uwagę na Grand Canaria i przede wszystkim świetna pogoda, dużo słońca. Pawliccy jak się okazuje, przyjmują każde wyzwanie. Już zdążyli na Gran Canaria zdobyć najwyższy szczy - Pico de los Nieves (1949 m nad poziomem morza).

Pawlicki na razie realizuje indywidualny cykl przygotowań do sezonu. Żużlowiec w lutym dołączy do drużyny i razem z kolegami wyjadą na 10-dniowy obóz do Hiszpanii. Uniści zgrupowanie na Półwyspie Iberyjskim zaplanowali w dniach od 18 do 28 lutego. Później już tylko będą wypatrywać dobrej pogody i pierwszych treningów w kraju na motocrossie i na torze żużlowym.

Fogo Unia Leszno przed startem ligi planuje cztery sparingi - dwumecze z Falubazem Zielona Góra oraz ze Startem Gniezno.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%