Piotr Pawlicki po badaniach. Konieczny będzie zabieg

Piotr Pawlicki po dwóch wypadkach podczas eliminacji Speedway Grand Prix w Terenzano wycofał się i nie dokończył zawodów. Jak się okazało, odnowiła mu się kontuzja. Z tego powodu nie wystąpił w poniedziałek w finałowym turnieju o "Złoty Kask" w Zielonej Górze. Pawlicki jest już po badaniach lekarskich.

- Jestem po badaniach, diagnozy nieco się potwierdziły i konieczny będzie po sezonie zabieg lewego barku. Teraz czeka mnie ciągła rehabilitacja oraz regeneracja która m.in. pozwoli mi dojechać do końca wszystkie tegoroczne żużlowe rozgrywki‼️ PS. Bez zbędnych zmartwień proszę, wszystko będzie dobrze - napisał Piotr Pawlicki na Facebooku.

(fot. Magazyn Żużel/Mariusz Cwojda) Konieczny będzie po sezonie zabieg lewego barku - poinformował Piotr Pawlicki

Kapitan leszczyńskich Byków chce dokończyć sezon i ma nadzieję, że mu się to uda bez większych perturbacji. Co na to sternicy klubu i trener Piotr Baron?

Władze klubu z ulicy Strzeleckiej podobnie jak również trener mieli obawy o zdrowie zawodnika.

- Piotr jest poobijany, ale bez poważniejszych urazów. Na szczęście, gdyż mieliśmy duże obawy. Kapitan wystąpi w piątek w ligowym meczu w Toruniu. Do tego czasu musi odpocząć - przekazał Piotr Baron.

Pawlicki jest potrzebny drużynie i najlepiej w optymalnej formie. Leszczyńskie Byki przygotowują się do meczu i są świadome, że w Toruniu czeka je ciężka przeprawa. Torunianie w Lesznie w pierwszej rundzie przegrali rówżnicą 4 pkt (43:47) i w rewanżu stawka toczy się nie o 2, ale o 3 punkty.