Zamknij

Piotr Rusiecki celuje w "szóstkę"

18:18, 24.06.2020 Aktualizacja: 11:08, 05.02.2022
Skomentuj

Boso, ale w ostrogach rozpoczęli sezon żużlowcy mistrza Polski. Mimo małych perturbacji finansowych (czy chwilowych, to się okaże?) przed startem ligi, rozpoczęli rozgrywki w wielki stylu. Fogo Unia Leszno najpierw pokonała na wyjeździe Moje Bermudy Stal Gorzów, by osiem dni później odprawić z kwitkiem Betard Spartę Wrocław.

To nie przypadek, że leszczynianie zainkasowali punkty, muszą być dobrze przygotowani. Przecież gorzowianie przed startem ligi prężyli muskuły. Po przedłużeniu umów z zawodnikami i sprowadzeniu Nielsa Kristiana Iversena mają być znacząca siłą w PGE Ekstralidze. Jeszcze więcej od swojej drużyny oczekują właściciele Betard Sparty Wrocław. Tymczasem, leszczynianie po jednej i drugiej ekipie przejechali się niczym Pendolino.

Piotr Rusiecki, współwłaściciel i prezes Fogo Unii Leszno, mówi otwarcie, czego oczekuje od swojej drużyny. Już nie 3,4, tylko 6! złotych medali DMP.

Piotr Rusiecki Piotr Rusiecki chce sześciu mistrzostw pod rząd (fot. Magazyn Żużel)

W ślady złotej drużyny

- W ciągu ostatnich trzech lat powtórzyliśmy spektakularny sukces klubu z lat osiemdziesiątych, kiedy to Unia zdobywała DMP w okresie 1987 - 1989. Nikogo zatem nie zdziwi, że w miarę jedzenia apetyt rośnie. Kolejnym naszym celem będzie maksymalne zbliżenie się do triumfów leszczyńskiego żużla z epoki nieodżałowanych Józefa Olejniczaka i Alfreda Smoczyka.

- To właśnie za czasów Józefa Olejniczaka nasz klub sześć razy z rzędu zwyciężył w DMP - zapowiedział prezes Piotr Rusiecki w orędziu przed sezonem zamieszczonym w programie zawodów na meczu Fogo Unii z wrocławska Spartą.

- Naturalnie zdajemy sobie sprawę z tego, jak trudno będzie w tym roku obronić tytuł mistrzowski, a co dopiero marzyć o kolejnych. Czeka nas zatem dużo pracy i wyrzeczeń.

Rusiecki docenia klasę konkurentów i podkreśla że w najlepszej lidze świata nie ma słabych drużyn. Wszyscy dodatkowo mobilizują się na mecze z Unią, by pokonać mistrza. Uważa, że na sukces składa się wiele czynników. Nie wystarczy praca i zaangażowanie zawodników, inwestowanie w sprzęt, ale potrzeba również szczęścia i wsparcia kibiców.

- Jeśli tylko dopisze nam szczęście i damy z siebie wszystko (...) Unia Leszno nadal będzie nie tylko hydrą z odradzającymi się głowami, ale także fortecą nieznającą goryczy porażki - uważa sternik drużynowego mistrza Polski z Leszna.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%