Dwóch Duńczyków i Krzysztof Kasprzak maja być filarami Zdunek Wybrzeża Gdańsk w 2024 roku. Nicolaie Klindt przedłużył kontrakt w Gdańsku, a dzisiaj dołączył do zespołu jego rodak - Niels Kristian Iversen. Wcześniej szeregi gdańszczan zasilił były wicemistrz świata, Krzysztof Kasprzak.
Wybrzeże personalnie zaczyna prezentować się okazale. Gdańszczanie postawili na doświadczenie i rutyniarzy, nie zapominając o świeżej krwi, tzn. młodych-gniewnych. Mają nimi być nieobliczalny Brytyjczyk Tom Brennan oraz wychowanek zielonogórskiego Falubazu - Mateusz Tonder. Kadrę juniorską tworzyć mają: Miłosz Wysocki, Bartosz Tyburski oraz Eryk Kamiński. Kadra drużyny z Trójmiasta została prawie całkowicie przebudowana. Z ważnych zawodników został tylko Klindt.
[ZT]31677[/ZT]
Można powiedzieć, że Wybrzeże będzie miało w składzie rekonwalescentów. Kontuzją przedwcześnie sezon zakończył Krzysztof Kasprzak, który reprezentował Cellfast Wilki Krosno. Przykrego urazu nabawił się też Nicolai Klindt, przez co nie mógł wspomóc Gdańszczan w rewanżowym spotkaniu I rundy play-off przeciwko ENEA Falubazowi Zielona Góra. Pech dopadł także PUK-a, który połamał żebra.
-Czuję się dobrze, choć doszło do drobnych złamań żeber. Odczuwam jeszcze ból, ale zacząłem już lekkie ćwiczenia i ten uraz nie będzie stanowił żadnego problemu w przygotowaniach do kolejnego sezonu. Jak tylko ból minie będę mógł trenować już na pełnych obrotach – wyznał zawodnik na stronie internetowej Zdunek Wybrzeża Gdańsk.
Iversen w tym roku startował w drużynie H.Skrzydlewska Orła Łódź. Jego żużlowe dokonania można oceniać różnie. Dla niektórych, to przede wszystkim wielkie doświadczenie, inni uważają że najlepsze w karierze ma za sobą, jeszcze inni że na 1 ligę wystarczy, by został jej topowym zawodnikiem.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź www.magazynzuzel.pl Obserwuj nas!
Iversen tegoroczne rozgrywki zakończył ze średnią biegową 1,95 pkt. Był 14 zawodnikiem 1.ligi pod względem skuteczności i najlepszym w swojej ligowej drużynie. Generalnie Duńczyk nie zawodził w Łodzi. Okazało się, że z tym wynikiem był liderem drużyny. Dla Łodzian jak się wydaje to było mało, bo zainteresowania dalszą współpracą z Iversenem może i było, ale tylko przez chwilę. W Orle postawiono na rewolucję, stąd Iversen był jednym z tych, którzy musieli się rozglądać za nowym pracodawcą. Wróble ćwierkały, że jest zainteresowanie z Gdańska, co się właśnie potwierdziło. Brązowy medalista indywidualnych mistrzostw świata z 2013 roku przyznał jednak całkiem szczerze, że gdański owal nie należy do jego ulubionych, ale z drugiej strony nie ma w związku z tym większych obaw.
[ZT]31660[/ZT]
-Po kilku treningach na pewno odkryję jego wszystkie tajemnice i mam nadzieję go polubić – przyznał z rozbrajającą szczerością popularny PUK.
Doświadczenia mu na pewno nie zabraknie. Nie zapominajmy, że Duńczyk w przeszłości startował w Speedway Grand Prix. Przez osiem sezonów był stałym uczestnikiem walki o medale. Największy sukces osiągnął 10 lat temu - w 2013 roku stanął na trzecim stopniu podium IMŚ. Iversen bronił barw narodowych w Drużynowym Pucharze Świata, który padł łupem Duńczyków w 2006 roku, 2008, 2012 i 2014.
W gdańskim klubie zastanawiają się jeszcze nad zatrudnieniem zawodnika U-23, który byłby w obwodzie na wypadek choćby kontuzji i mógłby pełnić rolę zawodnika rezerwowego.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz