Czy w ten weekend są skazani na pożarcie?

GKM Grudziądz ma za sobą jedno spotkanie w sezonie 2021. Zespół pod wodzą Janusza Ślączki zanotował porażkę w Zielonej Górze. Terminarz nie jest łaskawy dla grudziądzan. Dzisiaj GKM pojedzie ze Spartą Wrocław, a w niedzielę ze Stalą Gorzów. Ewentualne przegrane mocno skomplikują ich sytuację.

Dwie kolejne porażki grudziądzkiego zespołu to bardzo realny scenariusz. Wydaje się, że GKM ma za mało armat, aby powstrzymać naszpikowane gwiazdami zespoły z Wrocławia i Gorzowa. Janusz Ślączka w swojej drużynie na pewno może liczyć na Nickiego Pedersena, który kapitalnie spisał się w meczu w Zielonej Górze, w drugiej kolejce. Duńczyk na własnym torze także powinien być skuteczny.

Czy Artiom Łaguta w barwach wrocławskiej Sparty pogrąży swój były klub? (fot. Magazyn Żużel)

Dwucyfrowego dorobku punktowego można oczekiwać także od Przemysława Pawlickiego. 29-latek zanotował solidne wejście w sezon i jak na razie nie zawodzi. Zupełnie inaczej prezentuje się Kenneth Bjerre. Duńczyk miał być liderem GKM-u, a jak na razie nie radzi sobie zarówno, na polskich, jak i duńskich torach.

GKM ma więc w tej chwili tylko dwóch kandydatów do wysokiej liczby punktów. Trudno bowiem przewidywać, że nagle z formą wystrzelą Krzysztof Kasprzak i Norbert Krakowiak.

Najbliżsi rywale drużyny z Grudziądza to zespoły, które mają bić się w tym roku o zwycięstwo w lidze. Już w piątkowy wieczór w barwach Sparty Wrocław na stadion przy ulicy Hallera 4 zawita Artiom Łaguta. Rosjanin w latach 2015-2020 startował w barwach GKM-u. Zazwyczaj nie zawodził na grudziądzkim torze, a w minionym sezonie wykręcił na nim świetną średnią 2,529 pkt/bieg. Całkiem możliwe, że młodszy z braci Łagutów poprowadzi Spartę do zwycięstwa w Grudziądzu.

W niedzielę do Grudziądza przyjedzie Stal Gorzów, która jak na razie pokazuje się ze znakomitej strony. Aktualni wicemistrzowie Polski mają na swoim koncie zwycięstwo w Lesznie oraz na własnym torze z Motorem Lublin. Od kilku lat Stal nie może wygrać w Grudziądzu, ale jej kibice zadają sobie pytanie: Jak nie teraz, to kiedy?

W wyśmienitej formie znajdują się Bartosz Zmarzlik oraz Martin Vaculik. Dużo punktów dorzucają także Anders Thomsen oraz Szymon Woźniak, a kolejne cenne oczka zdobywają juniorzy oraz Rafał Karczmarz.

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że GKM-owi Grudziądz będzie niezwykle trudno wygrać, choć jeden z dwóch meczów, które zostaną rozegrane w najbliższy weekend. Jeśli grudziądzanie faktycznie zanotują dwie porażki, to ich sytuacja w kontekście utrzymania w lidze już będzie zła. Kibicom GKM-u pozostaje mieć nadzieję, że w odpowiednim momencie przebudzą się Kenneth Bjerre i Krzysztof Kasprzak.