Zamknij

Kacper Woryna doskonale skwitował ostatnie tygodnie Włókniarza

08:00, 05.07.2022 Aktualizacja: 08:03, 05.07.2022
Skomentuj

Zielonaenergia.com Włókniarz Częstochowa wreszcie pokazał się z dobrej strony w meczu wyjazdowym. Lwy potwierdziły, że mają ogromne możliwości, ale potrzebna jest stabilizacja. Tymczasem Kacper Woryna podkreśla, że żużel jest szalony i trudno cokolwiek przewidzieć.

Ostatnie dwa spotkania ułożyły się doskonale dla zielonaenergia.com Włókniarza Częstochowa. Podopieczni Lecha Kędziory najpierw pokonali na własnym torze Moje Bermudy Stal Gorzów, a w ostatniej kolejce okazali się lepsi od Betard Sparty Wroclaw. Wygrali w stolicy Dolnego Śląska 49:41. W obu meczach częstochowianie musieli radzić sobie bez Fredrika Lindgrena, który zmaga się z problemami zdrowotnymi.

Po tych dwóch ważnych zwycięstwach Włókniarz przesunął się na 3. miejsce w tabeli z dorobkiem 15 punktów. Jeszcze niedawno pisaliśmy na naszych łamach, że częstochowski zespół jest dziurawy jak szwajcarski ser, a tymczasem Lwy wreszcie pokazały charakter. To zdumiewające, tym bardziej że wcześniej Włókniarz przegrał m.in. wyjazdowy mecz w Grudziądzu, którego teoretycznie nie miał prawa przegrać.

Włókniarz Częstochowa (fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda) Kłopoty z torem to już w Częstochowie przeszłość?

Głos na ten temat w rozmowie z mediami klubowymi zabrał Kacper Woryna, który trafnie opisał wydarzenia z ostatnich tygodni.

Ciąg dalszy tekstu pod materiałem video:

[WIDEO]397[/WIDEO]

- To pokazuje, jak ta nasza ukochana dyscyplina jest "nienormalna". Jadąc do Grudziądza, liczyliśmy, że tam zwyciężymy, ale okazało się, że jest to dla nas teren nie do zdobycia. A przyjeżdżamy na trudny mecz do mistrza Polski i wygrywamy. To pokazuje, że speedway jest szalony - powiedział Kacper Woryna dla WlokniarzTV.

Woryna w spotkaniu z Betard Spartą pojechał na klasowym poziomie - wywalczył 13 punktów i bonus. Wychowanek ROW-u Rybnik zwrócił uwagę nie tylko na swój występ w wyjazdowym spotkaniu, ale także na wyniki Włókniarza na własnym obiekcie.

Bowiem w tym sezonie można się przyczepić do meczów częstochowian w delegacji, ale pod Jasną Górą czują się doskonale i mają atut własnego toru.

- Myślę, że śmiało możemy tak stwierdzić. Nie byłoby tego, gdyby nie ciężka praca trenera z toromistrzami. O tym trzeba mówić głośno, bo dzięki nim czujemy się na własnym obiekcie tak, jak powinien się czuć gospodarz - zakończył Woryna.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%