- Dziękuję za miłe przyjęcie, doping i zaufanie. Bycie kapitanem ROW Rybnik było dla mnie dużym wyróżnieniem. Dziękuję za pomyślną współpracę. Będę miło wspominać ten rok spędzony w drużynie ROW Rybnik - tymi słowami Grzegorz Zengota pożegnał się z dotychczasowym pracodawcą.
Wychowanek zielonogórskiego Falubazu zmienia klub. Początkowo był przymierzany do macierzystego klubu lub Cellfast Wilków Krosno, zapowiadając gotowość i chęci powrotu do ekstraligi. Dlatego pierwszeństwo w negocjacjach dał zwycięzcy finału play off eWinner 1.ligi. Ale sytuacja zmieniła się niespodziewanie jednego dnia, gdy Fogo Unia Leszno straciła Jasona Doyle`a.
(fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda) Grzegorz Zengota ponownie założy kevlar z leszczyńskimi barwami
Zengota ma być następcą Australijczyka w leszczyńskiej drużynie. W przypadku powrotu "Zengiego" na "Smoka" chyba trudno mówić w kategoriach wzmocnienia zespołu. Żużlowiec jest po ciężkiej kontuzji i sezonie na odbudowę, spędzonym w 1.lidze. Bardzo sympatyczny człowiek, który na pewno nie będzie miał kłopotu z aklimatyzacją w nowym-starym otoczeniu. Bo za takie może śmiało uznać leszczyński klub.
Zobaczymy jak "Zengi" pod względem sportowym odnajdzie się w ekstralidze. Zastanawiamy się, czy wychowanek Falubazu jest lepszym zawodnikiem od na przykład Davida Bellego, z którego Unia zrezygnowała? Wydaje nam się, że obaj zawodnicy sportowo prezentują zbliżony poziom. Zengota tak samo jak Bellego będzie miał lepsze i gorsze mecze. Obyśmy się mylili i zielonogórzanin w leszczyńskich barwach miał wiele radości i zadowolenia.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz