W wyjazdowym spotkaniu ze Stalą Gorzów cała drużyna Sparty Wrocław pojechała słabo. Uwagę szczególnie zwraca jednak zerowy dorobek punktowy Maksyma Drabika. W każdym kolejnym meczu wyjazdowym 22-latek spisuje się coraz słabiej. Co jest przyczyną takiego stanu rzeczy?
Podczas spotkania w Gorzowie w studiu nSport+ były żużlowiec, Tomasz Piszcz nie miał wątpliwości, co sprawia, że Drabik zawodzi:
- Maksym Drabik nie jedzie z "czystą" głową. Cały czas ciągnie się sprawa dopingu, w którą jest zamieszany i to na pewno nie wpływa dobrze na jego jazdę.
Patrząc na postawę Drabika, można odczuć, że mistrz świata juniorów faktycznie ma jakiś problem. Nie chodzi już tylko o postawę na torze, ale również poza nim. Drabik cały czas odmawia wywiadów z reporterami, chociaż wielokrotnie był proszony do rozmowy podczas transmisji. Oczywiście zawodnik nie musi zgadzać się na rozmowę, ale chodzi bardziej tutaj o szacunek do dziennikarzy i przede wszystkim do widzów i słuchaczy.
Maksymowi życzymy jak najszybszego powrotu do punktowania na wyjazdach (fot. Magazyn Żużel)
U siebie to za mało
Mecz w Gorzowie był pierwszym w karierze Maksyma Drabika, w którym nie zdobył żadnego punktu. Obecnie 22-letni zawodnik wykręcił średnią na wyjazdach na poziomie 1,150 pkt/bieg. Ponadto "Torres" na dwadzieścia odjechanych wyścigów wygrał zaledwie dwa. Trzeba uczciwie przyznać, że po takim zawodniku należy spodziewać się więcej.
Drabik na własnym torze spisuje się co prawda dobrze, podobnie jak inni liderzy Sparty. Tyle tylko, że samymi spotkaniami u siebie wrocławianie nie wywalczą awansu do fazy play-off. Na wyjazdach wicemistrzowie Polski zawodzą na całej linii. W żadnym ze spotkań w tym sezonie nie wywalczyli co najmniej 40 punktów. Najbliżej tego byli w Lublinie, gdzie ponieśli porażkę 39:51.
Maksymowi życzymy natomiast jak najszybszego powrotu do punktowania na wyjazdach. Nie wiemy, co siedzi w głowie zawodnika, ale jeśli Sparta marzy o wejściu do fazy play-off, to Drabik musi się obudzić.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz