Janusz Kołodziej nie zachwycił swoją skutecznością w meczu z beniaminkiem z Lublina. Czym była spowodowana nagła obniżka formy? Po meczu pojawiły się różne spekulacje. O tym, że "Koldi" eksperymentował ze sprzętem, że odnowiła mu się kontuzja itp.
- Nie eksperymentowałem, tylko po prostu pojechałem słabe zawody. Startowałem na silniku, który miałem do dyspozycji podczas finału indywidualnych mistrzostw Polski - uciął wszelkie spekulacje indywidualny mistrz kraju i zwycięzca turnieju Grand Prix IMŚ w Pradze.
Kołodziej ligowe zawody z Lublinem zakończył z dorobkiem 2 pkt (plus bonus) w czterech startach.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz