Rozmowa z Zygmuntem Dziembą - prezesem OK Bedmet Kolejarz Opole. Rozmawia Tomasz Zalewa
I co my wiemy po zakończonym już sezonie w Opolu? Za rok dalej jako OK Bedmet?
Nie wiem, tego jeszcze nie wiemy. Na pewno maksymalnie w ciągu miesiąca czasu zechcemy spotkać się ze sponsorami opolskiego żużla. Przede wszystkim po to, żeby im podziękować za już i po to, żeby prosić o jeszcze i zachęcić do dalszej współpracy. To będzie bardzo ważne spotkanie, bo da nam odpowiedź jakimi środkami mniej więcej będziemy dysponować i co za tym idzie, jakich zawodników kontraktujemy. Zapytania od wielu z nich już dostajemy, ale trudne w tej chwili podejmować jakiekolwiek rozmowy i obiecywać komuś gruszki na wierzbie, skoro na razie nie wiemy na czym stoimy. Czy będzie nowy sponsor tytularny? Tego też nie można wykluczyć, bo nie siedzimy bezczynnie i nie rozjechaliśmy się na wakacje i urlopy, tylko wszyscy pracują już pod kątem przyszłorocznych rozgrywek.
Czyli rewolucji w składzie raczej się nie spodziewamy?
Oskar Polis chce spróbować sił w I lidze i dostał od nas zielone światło. Będziemy szukać zawodnika, który go zastąpi. Emil Breum był z kolei jedynie wypożyczony do Kolejarza. Z pozostałymi zawodnikami będziemy na pewno rozmawiać. Wiedzą czego od nich oczekujemy, wiedzą jak ma to wyglądać w przyszłym roku. Cieszę się, że Robert Chmiel udowodnił w tym roku, że może być liderem tej drużyny i na pewno w następnym sezonie będzie bronił barw Kolejarza Opole. Jesteśmy bardzo zadowoleni z jego postawy.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź www.magazynzuzel.pl Obserwuj nas!
Podobno Kolejarz Opole bardziej namęczył się ze Startem Gniezno, niż z faworyzowaną Stalą Rzeszów?
Ale dokładnie tak było. Nie dość, że w starciu z Gnieznem mieliśmy pecha, bo wypadł w trakcie meczu Oskar Polis, to jeszcze ten gnieźnieński tor nie do końca nam leży i pasuje. A na pewno znacznie mniej niż ten w Rzeszowie. Ze Stalą radziliśmy sobie jednak lepiej w tym sezonie, bo oba mecze z nimi zakończyły się remisem.
Czy to oznacza, że Gniezno jest faworytem w finale play off?
Nie, nie. Myślę, że Rzeszów jednak pokona Start Gniezno i awansuje do I ligi. Co nie zmienia faktu, że był to dla nas łatwiejszy rywal niż gnieźnianie. Życzę jednym i drugim jak najlepszego finału i awansu, bo oba ośrodki na to zasługują.
Nawet jeśli Rzeszów awansuje, to nieprzypadkowo. Pieniądze na torze nie jadą, ale jak są, to do raju jednak bliżej.
Zgadza się. Taki Rzeszów ma inną infrastrukturę niż my i w przeciwieństwie do nas, oni nie muszą się specjalnie martwić nad wymogami i licencją na I ligę. Ten problem spada im z głowy i mogą się skupić na budowaniu drużyny.
A te pieniądze? Dużo większe mają w Rzeszowie?
Kolejarz Opole miał w tym sezonie budżet, w wysokości ponad 3 milionów złotych. I już mogę powiedzieć, że 3 miliony, to nie jest wystarczający budżet nawet na II ligę. To będzie za mało. Żeby się przymierzać do I ligi, to trzeba mieć 5-6 milionów złotych. W Opolu, przynajmniej na dzień dzisiejszy, nie jest to możliwe do osiągnięcia.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz