ROW Rybnik bez kapitana, ale z generałem w pierwszej lidze

-Nie po to zapraszam najlepszego polskiego szkoleniowca, żeby przejechać sezon. Celem jest awans do ekstraligi - zapowiada prezes ROW Rybnik Krzysztof Mrozek.

Zgodnie z przewidywaniami w kadrze ROW-u Rybnik na sezon 2021 zaszły spore zmiany. Klub zbudował ciekawy skład, który do awansu do PGE Ekstraligi ma poprowadzić Marek Cieślak.

- Pierwsza liga będzie wyrównana i ciekawa. Posiadamy zespół, który powalczy o wysokie cele - uważa nowy trener ROW, Marek Cieślak. Cieślak zacznie pracę w ROW od grudnia.

W Rybniku powstała nowa koncepcja składu. Prezes Mrozek mówi, że koniec z igrzyskami na treningach. Kadra jest szczuplejsza i zawodnicy powinni mieś większy spokój w przygotowaniu do zawodów.

Z ROW pożegnał się Kacper Woryna, kapitan drużyny i wychowanek Rekinów.

-Kacper Woryna jest młodym zawodnikiem i potrzebuje rozwoju. Musi startować z najlepszymi. Dla nas i dla Kacpra, to czas próby. Powiedzieliśmy sobie na razie, a nie żegnam. Świat się nie kończy. Może do nas wróci - mówi prezes Mrozek.

Z formacji seniorskiej z sezonu 2020 w Rybniku został tylko Siergiej Łogaczow. Dalszy angaż Rosjanina jest z pewnością dobrą informacją dla kibiców 12-krotnego mistrza Polski. Łogaczow imponuje walecznością i przede wszystkim świetnie atakuje rywali przy krawężniku. Rosjanin powinien przywozić cenne punkty.

Prezes Mrozek (z prawej) liczy na szybki powrót do Ekstraligi (fot. Magazyn Żużel/Mariusz Cwojda)

Skład seniorski uzupełnią Michael Jepsen Jensen, Rune Holta, Kacper Gomólski, Wiktor Trofimow, Leon Flint. Ten ostatni jest Brytyjczykiem ze stajni Marka Courtneya. Flint podpisał 4-letni kontrakt z ROW.

Każdy z nowych zawodników ROW-u jest doświadczony i ma za sobą występy w PGE Ekstralidze. Nawet Trofimow mimo młodego wieku ma za sobą kilkanaście meczów w najwyższej klasie rozgrywkowej i doświadczenie w niej zdobyte powinno zaprocentować w eWinner 1. lidze.

Nie rozstrzygnięta została przyszłość Vaclava Milika. Czech ma ważny kontrakt z ROW na 2021 r., ale porozumiał się z prezesem Mrozkiem i ustalili warunki odejścia. Milik prowadził rozmowy z nowym pracodawcą, ale sprawa się wysypała na finiszu negocjacji. Mrozek postanowił pomóc żużlowcowi i prawdopodobnie podpisze z nim tzw. kontrakt warszawski.

Gwiazdą zespołu będzie niewątpliwie Michael Jepsen Jensen. Duńczyk poprzednie sezony spędził w PGE Ekstralidze. Kibice w Rybniku pamiętają go z występów w meczach barażowych w 2018 roku w barwach Falubazu Zielona Góra, kiedy 28-letni zawodnik świetnie wystąpił na torze w Rybniku. Duńczyk ma potencjał, by być jednym z najlepszych zawodników ligi.

Sporo do pokazania ma także Rune Holta. To bardzo doświadczony zawodnik, ale znakomicie radzący sobie na rybnickim owalu. W minionych rozgrywkach, reprezentując Włókniarz Częstochowa, wystąpił w dwóch meczach na rybnickim owalu i wykręcił średnią na poziomie 2,5 pkt/bieg. To głównie świetne występy Holty przy ul. Gliwickiej, zachęciły prezesa Krzysztofa Mrozka i trenera Marka Cieślaka do nawiązania z nim współpracy.

Osobą, która ma coś do udowodnienia w przyszłym sezonie będzie Kacper Gomólski. "Ginger" w poprzednich latach nie zachwycał, ale teraz trafia pod skrzydła trenera Marka Cieślaka, który kiedyś już pokazał, że potrafi z niego wydobyć maksimum możliwości. Sam Gomólski również w mediach społecznościowych zapewnił, że bardzo cieszy się na współpracę z utytułowanym szkoleniowcem.

Skład ROW-u Rybnik uzupełnią wychowankowie w formacji juniorskiej, czyli: Mateusz Tudzież, Przemysław Giera oraz Błażej Wypiór.

Kadra zespołu na papierze nie jest może najsilniejsza, ale będzie nią dowodził Marek Cieślak, a on potrafi dokonywać wielkich rzeczy. Jeśli klub ominą kontuzje, to można się spodziewać, że także włączy się do walki o awans do PGE Ekstraligi.