Rozgoryczony wychowanek rozstaje się z Falubazem

Mateusz Tonder oficjalnie poinformował, że nie będzie w przyszłym sezonie zawodnikiem Falubazu Zielona Góra. 23-latek miał w minionych rozgrywkach mocno pod górkę.

Dla Mateusza Tondera to był drugi sezon w gronie seniorów. Często wychowanek Falubazu widniał w składzie jako rezerwowy pod numerami 8 i 16. Ostatecznie odjechał 33 wyścigi i zanotował średnią 1,606 pkt/bieg. Tonder może czuć pewien niesmak, a na pewno nigdy nie zapomni sytuacji z meczu w Gdańsku.

Wówczas liderzy Falubazu spisywali się słabo, a menedżer nie zastępował ich Tonderem. Zrobił to dopiero w ósmym wyścigu. 23-latek swoje zrobił, bo zdobył dwa punkty. Później już jednak szansy nie otrzymał, mimo że jego drużynie dalej wiodło się słabo. Po spotkaniu nie ukrywał rozgoryczenia.

(fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda) Mateusz Tonder w tym sezonie odjechał 33 wyścigi i zanotował średnią 1,606 pkt/bieg

"Poczułem się jak zwykły śmieć po dzisiejszym meczu... ale to nie pierwszy przypadek wychowanka. Tak słyszałem..." - pisał na Instagramie.

Ciąg dalszy tekstu pod materiałem video:

[WIDEO]649[/WIDEO]

W trakcie sezonu sztab szkoleniowy uległ modyfikacjom, ale i tak sytuacja Tondera nie była najlepsza. Teraz już oficjalnie wiadomo, że zawodnik opuści macierzysty klub.

- To jedna z najtrudniejszych decyzji w mojej karierze. Jeszcze nigdy nie zmieniałem barw, bo jeździłem w Falubazie, ale wyznaczam sobie nowe cele, poznam nowe środowisko i myślę, że będzie dobrze - powiedział Tonder w rozmowie z Falubaz TV.

Młody zawodnik podkreślił również, że w chciałby w przyszłości jeszcze jeździć w Falubazie. W kolejnym sezonie natomiast będzie najprawdopodobniej występował w innym klubie pierwszoligowym.