Legenda Stali Gorzów dla MŻ o młodym Oskarze Paluchu

Z Oskarem Paluchem kibice Stali Gorzów wiążą ogromne nadzieje. 7 czerwca zawodnik skończy 16 lat i będzie mógł startować w lidze. Czy z miejsca stanie się liderem formacji młodzieżowej? To możliwe, lecz Oskar musi być odporny na presję.

Mistrzostwo świata w klasie 250cc i kapitalne występy w zawodach młodzieżowych już w klasie 500cc. Oskar Paluch dał nadzieję Stali Gorzów, że będzie kolejnym świetnym wychowankiem i poprawi nieco sytuację formacji młodzieżowej. Już w czerwcu będzie mógł pojechać w lidze. Aby dobrze się prezentować na torze, będzie musiał najpierw pokonać presję.

(fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda) W teamie Oskara Palucha jest jego tata Piotr

- Oskar Paluch na pewno ma potencjał na to, aby być świetnym zawodnikiem. Wśród swoich rówieśników wyraźnie dominował. Ja jednak czasem wolę tonować nastroje. Nie chcę żeby na tak młodym chłopaku spoczywała ogromna presja, bo wiemy, że potencjał jest, ale często te oczekiwania przygniatają młodych utalentowanych żużlowców - mówi nam Bogusław Nowak, legenda Stali Gorzów.

Nasz rozmówca od razu zauważył, że wielkie oczekiwania spoczywały także na Mateuszu Bartkowiaku i na razie jego kariera z różnych względów nie potoczyła się optymalnie.

- On jest przykładem takiego zawodnika, który nie spełnił oczekiwań. Też o nim mówiliśmy, że powinien zawojować żużlowy świat, a mam wrażenie, że psychicznie sobie z tym nie poradził - dodał Nowak.

Oskar Paluch z kolei ma w swoim teamie człowieka, który na żużlu zjadł zęby. Mowa oczywiście o Piotrze Paluchu, który był zawodnikiem w latach 1987-2009, a później został trenerem.

- Jeśli chodzi o Oskara, to ma przy sobie tatę, który jak sądzę, dobrze nim pokieruje. Świetnie, że Oskar już w wieku 16 lat będzie się mógł objeżdżać w Ekstralidze i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to powinien rozwijać swoje umiejętności z meczu na mecz - kończy Nowak.