Czyżby sędzia wypaczył wynik meczu w Zielonej Górze? Leszek Demski, szef sędziów żużlowych, przeanalizował na antenie telewizji nSport+ kontrowersje z meczu Marwis.pl Falubaz Zielona Góra - Eltrox Włókniarz Częstochowa (44:46) i raczej nie ma wątpliwości.
Demski twierdzi, że Fredrik Lindgren "czołgał" się na starcie i zastanawia się, dlaczego nie dostał ostrzeżenia. Mleko się rozlało, gdy Demski pochylił się nad powtórkami z biegu, w którym Mateusz Tonder prawie wylądował na bandzie. Zielonogórzanin nie upadł, ale stracił punktowana pozycję.
- Rywal wjechał w tor jazdy Tondera i powinien zostać przerwany bieg i wykluczony zawodnik z Częstochowy - analizował sytuację na telewizyjnych powtórkach Leszek Damski.
Włókniarz skorzystał na potknięciach arbitra. Wynik poszedł w świat. Częstochowa wygrała w Zielonej Górze 46:44. Sędzia się nie popisał. Sędzia miał wpływ na wydarzenia i jak się okazuje, swoimi decyzjami czy nawet tylko jedna decyzją, również na wynik zawodów.
Ktoś wyciągnie konsekwencje? Czy przejdziemy do porządku dziennego i za kilka dni może powtórzy się sytuacja? Nie do przyjęcia w najlepszej żużlowej lidze świata.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz