Czwarta drużyna PGE Ekstraligi Fogo Unia Leszno szybko zakończyła kompletowanie kadry na przyszły sezon i wydawało się, że wszystko poszło zgodnie z planem. Tymczasem chyba nie do końca. Okazuje się, że Emil Sajfutdinow nie będzie jedynym zawodnikiem, który w listopadowym oknie transferowym opuści szeregi leszczyńskiego klubu.
Oto nasza kadra na sezon 2022 - już we wrześniu takim postem opatrzonym stosowną grafiką przywitali kibiców sternicy klubu z ulicy Strzeleckiej. Szacunek i uznanie, że biało - niebiescy jako pierwsi skompletowali kadrę i co ważne, nie oglądali się na innych, nie przepłacali, nie kusili gwiazd za miliony. Tak przekaz poszedł w świat, co w komentarzach internetowych potwierdziło wielu kibiców. Dzisiaj jednak sytuacja pokazuje, że coś nie zagrało. Ze Strzeleckiej odchodzą kolejni zawodnicy i są to nazwiska, które znajdowały się w kadrze Byków na sezon 2022.
O odejściu Sajfutdinowa było wiadomo jeszcze w trakcie rozgrywek. Teraz okazuje się, że w Lesznie nie będą jeździć Szymon Szlauderbach, Krzysztof Sadurski i prawdopodobnie Kacper Pludra. Szlauderbach przeniósł się do pierwszoligowego Startu Gniezno. Wychowankowi Byków skończył się kontrakt z macierzystym klubem i mógł decydować o swojej przyszłości. Szlauderbach miał propozycje z 1.ligi i z 2.ligi.
(fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda) Unia Leszno zawsze miała silnych juniorów
Z kolei Sadurski będzie zawodnikiem Wilków Krosno. Niewykluczone, że nadal będzie startował również w drugoligowym metalika Kolejarzu Rawicz. Istnieje taka możliwość (status "gościa") i Sadurski może z niej skorzystać. Leszczyńska Unia, mimo wzorowego szkolenia, może mieć kłopot z obsadą pozycji juniorskiej. Okazuje się bowiem, że także Kacper Pludra zastanawia się nad zmianą klubu.
I teraz pytanie: kto razem z Damianem Ratajczakiem miałby stworzyć duet U21 w PGE Ekstralidze? Największe szanse, naszym zdanie, ma Hubert Jabłoński. Jest on wyróżniającym się zawodnikiem w szkółce, ale ma dopiero 15 lat. Na szczęście dla Unii, Hubert w lutym skończy 16 lat i zdobędzie ligowe uprawnienia. Jabłoński mógłby z początkiem sezonu dołączyć do zespołu i od razu trafić na głęboką wodę. Większa presja i większe wymagania - czy podoła?
Unia w przeszłości brylowała mając znakomitych juniorów-wychowanków (Pawlicki, Smektała, Kubera). Młodzi zawodnicy mieli duży wpływ na wyniki drużyny. W tym roku Bykom zabrakło młodzieżowców, punktujących w każdym meczu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz