Zamknij

Włókniarz Częstochowa: Wróciły stare demony?

12:24, 03.07.2021 Aktualizacja: 13:27, 08.08.2021
Skomentuj

Eltrox Włókniarz Częstochowa przegrał z Moje Bermudy Stalą Gorzów 39:51. Gorzowianie wskoczyli na fotel lidera tabeli. Włókniarz zajmuje piąte miejsce i wciąż spogląda z nadzieją na pierwszą czwórkę, nie tracąc nadziei na awans do play off.

Leon Madsen po meczu w "mix zone" podsumował występ częstochowskiego zespołu.

- Nie myślę o swoim indywidualnym występie, lecz o wyniku całej drużyny. Jest to zawód, kiedy przegrywamy na własnym torze i w kontekście fazy play-off będzie nerwowo - tłumaczy kapitan częstochowskich Lwów.

Nie jest tajemnicą, że Duńczyk od pewnego czasu ma kłopoty zdrowotne. Problemy zaczęły się w wyniku wypadku, który Madsen zaliczył na zawodach 1.rundy indywidualnych mistrzostw Europy w Bydgoszczy.

(fot. magazyn Żużel /Mariusz Cwojda) Włókniarz zajmuje piąte miejsce i nie traci nadziei na awans do play off

- Cały czas walczę z bólem kolana, ale nie jest to żadne wytłumaczenie, które usprawiedliwia przegraną w meczu z Gorzowem. Wierzyliśmy bardzo mocno, że uda nam się ten mecz wygrać, co było niezwykle ważne i kluczowe, lecz się nie udało. Musimy skupić się na kolejnym pojedynku - uspokaja sytuację Leon Madsen.

Wczoraj w Częstochowie pojawiły się głosy, że na Olsztyńską wróciły stare demony i Włókniarz znów miał problemy z przygotowaniem toru, który powinien odpowiadać miejscowym zawodnikom i zapewnić przewagę w walce o punkty.

- Nie można zwalać winy na tor. Był on bardzo podobny do tego, na którym trenujemy i na którym przyszło nam się mierzyć w poprzednim spotkaniu. Tor nie może być wymówką. Dobrze mi się jechało na nim i jestem zadowolony ze swojego wyniku. Teraz czas na skupienie i pracę nad następnymi spotkaniami, gdyż cały czas mamy szansę na wejście do TOP-4. Mieliśmy również ogromne wsparcie od kibiców, którzy pojawili się na trybunach. Dopingowali nas, co było słychać, lecz niestety nie daliśmy rady. Bartosz Zmarzlik na tym torze był rakietą. My pracujemy nieustannie nad silnikami i sprzętem, by dotrzeć do tego etapu i poziomu, na którym jest właśnie on - zakończył Duńczyk.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%