Na naszych łamach możecie przeczytać rozmowę z trenerem Piotrem Żyto. Nasz reporter rozmawiał ze szkoleniowcem Falubazu nie tylko o porażce z Włókniarzem, ale też zahaczył o temat derbów Pomorza (GKM - Apator) w kontekście walki o utrzymanie w ekstralidze. Wynikiem konfrontacji w Grudziądzu jest żywo zainteresowany także Falubaz.
- Falubaz kibicuje Apatorowi? - zapytał trenera dziennikarz "Magazynu Żużel"
- Nie, no niech wygra lepszy, ale tym razem niech wygra Toruń. Po sportowej walce i bez żadnych kontrowersji i błędów sędziego. Tego już wystarczy. Nam się przytrafiło i to chyba w najgorszym momencie. Szkoda, bo uważam pana Słupskiego za naprawdę dobrego sędziego. Ale błędy się zdarzają każdemu. Zabrał nam po prostu punkty, powiem wprost - odpowiedział Piotr Żyto.
Tymczasem zamieszanie w środowisku wywołała poniedziałkowa decyzja Ekstraligi Żużlowej. Otóż, władze rozgrywek wyznaczyły komisarza toru, który będzie doglądał owalu przy Hallera na meczu z Apatorem. Komisarzem w Grudziądzu będzie Aleksander Janas.
Janas to zielonogórzanin, który jeszcze w ub. sezonie pracował w Falubazie, zajmując się szkoleniem młodzieży. W przeszłości był zawodnikiem i trenerem pierwszego zespołu. Komisarz z zielonej Góry na meczu GKM-Apator, gdy wszystkie trzy kluby (Falubaz, Apator, GKM) walczą o utrzymanie w ekstralidze? To jeszcze oczywiście o niczym nie świadczy, ale niesmak pozostaje. Kierownictwo EŻ mogło przemyśleć swoją decyzję. Po co budowanie napięcia, podejrzenia i komentarze?
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz