Już w niedzielę wielki mecz w Grudziądzu. Pojedynek 14.kolejki PGE Ekstraligi z udziałem ZOOLeszcz DPV Logistic GKM Grudziądz i Eltrox Włókniarza Częstochowa ma rozstrzygnąć o przyszłości grudziądzkiego zespołu. Tylko wygrana jest dla niego ratunkiem.
Rywal grudziądzan, używając młodzieżowego slangu, ma już pozamiatane. Częstochowianie kończą ligę na 5 miejscu i za chwilę wyjadą na wakacje. Dlatego m.in. przewijają się podejrzenia i pojawiają spekulacje, że częstochowianom nie będzie zależeć na dobrym wyniku w Grudziądzu. Takie podejście może zmartwić nie tylko kibiców Włókniarza, ale również drużynę zielonogórskiego Falubazu, który walczy z GKM o utrzymanie się w ekstralidze.
(fot. Magayzn Żużel /Mariusz Cwojda) -Dam z siebie wszystko - zapewnia Bartosz Smektała
Nie podejrzewamy, żeby Eltrox Włókniarz odpuścił. Ale woleliśmy sprawdzić, jakie są nastroje w Częstochowie przed wyjazdem do Grudziądza i o motywację w zespole zapytaliśmy Bartosza Smektałę.
- Dla Włókniarza może jest to mecz o nic, ale jedziemy normalnym składzie i chcemy wygrać. Jesteśmy sportowcami i walczymy fair play. Nie ważne, czy walka toczy się o złoty medal czy o play off. Chcemy wygrać. Oprócz wyniku drużyny, jedziemy również dla siebie - z tego jestem rozliczany. Ja dam z siebie wszystko - zapewnia Bartosz Smektała, z którym dłuższą rozmowę znajda Państwo na naszym kanale You Tube "Magazyn Żużel". Zapraszamy do oglądania i jednocześnie subskrybowania. Wtedy jako pierwsi dowiecie się o nowościach wideo przygotowanych przez naszą redakcję (wjeżdżają prawie co tydzień). Na pewno nic Was nie ominie.
Ostatni w tym sezonie ligowy mecz GKM i Włókniarza odbędzie się w Grudziądzu w niedzielę (22 sierpnia) o g. 19.15.
[WIDEO]185[/WIDEO]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz