Fatalny wypadek zaliczył Gleb Czugunow. Rosjanin, który otrzymał polski paszport i został powołany do reprezentacji naszego kraju, został przewieziony do szpitala. Zdarzenie miało miejsce podczas finałowego turnieju o "Złoty Kask" w Zielonej Górze.
Zawodnik Betard Sparty Wrocław na wejściu w pierwszy łuk wpadł w tylne koło Dominika Kubery, któremu zgasł silnik. Czugunow przeleciał przez kierownicę i z dużą siłą spadł na tor. Do szpitala trafił z podejrzeniem złamania nogi. Zawodnik natychmiast został poddany szczegółowym badaniom.
- Złamań nie mam, jestem mocno poobijany ,szczególnie prawa noga, muszę odpocząć parę dni - poinformował Gleb Czugunow.
Dzisiaj nie wiadomo, czy Czugunow zdąży wrócić na tor w weekend. Na pewno nie wystartuje w lidze szwedzkiej. Jego drużyna w polskiej lidze - Betard Sparta Wrocław w niedzielę (27 czerwca) zmierzy się na własnym torze z Motorem Lublin. Walka z czasem trwa.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz