Wprowadzenie obowiązkowych startów w lidze zawodnika do lat 24 miało uratować i dać szansę kontynuowania kariery żużlowcom, którzy kończą wiek juniora. Niektórym zawodnikom otworzyło szanse, ale nie wszystkim. Marcin Turowski i Damian Stalkowski powiedzieli: pas. I kończą przygodę ze speedwayem.
- Przerwa zimowa to był czas, aby odpowiedzieć sobie na pytanie: co dalej?. Ostatni sezon nie poszedł po mojej myśli. 2020 rok był trudny dla nas wszystkich. Pod względem sportowym rozczarowałem nie tylko siebie, ale także sponsorów, trenerów, działaczy i kibiców. Teraz przyszedł czas poinformować o decyzji, którą podjąłem. Postanowiłem, że nie będę kontynuował swojej przygody z żużlem - przekazał Marcin Turowski, zawodnik GKM-u Grudziądz.
Marcin Turowski nie będzie kontynuował przygody z żużlem (fot. Magazyn Żużel)
Już wcześniej decyzje o zakończeniu startów na żużlu podjął Damian Stalkowski. 22-latek z Gniezna już przed sezonem 2020 mówił, że najbliższe miesiące rozstrzygną, czy pozostanie przy żużlu, czy jednak zakończy ścigać się na czarnym torze.
Nie poszło po jego myśli, chociaż miał duże nadzieje i bardzo się starał. Stalkowski już wyprzedał sprzęt, części i akcesoria. Zdecydował, że kończy z żużlem.
Przykłady Turowskiego i Stalkowskiego pokazują, jak ciężko spełniać swoje sportowe marzenia.
0
0
0
0
0
0
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz