Motor: zabrakło jednego, malutkiego punkcika. Falubaz wjeżdża do play-off!

Hit 14. Kolejki PGE Ekstraligi nie zawiódł. Motor Lublin pokonał na własnym torze Falubaz Zielona Góra 52:38. Ten wynik sprawił, że żadna z drużyn nie wywalczyła bonusa i tym samym zielonogórzanie utrzymali miejsce w pierwszej czwórce.

Od początku meczu było strasznie nerwowo. Drugi wyścig rozgrywano trzykrotnie, a w pierwszym podejściu Wiktor Lampart spowodował swój upadek i dwóch innych zawodników. W konsekwencji junior Motoru został wykluczony, otrzymał żółtą kartkę, ale odniósł także kontuzję i był niezdolny do dalszej jazdy.

Mimo to plan Motoru był realizowany. Lublinianie po pierwszej serii startów prowadzili 15:9. Następne wyścigi należały jednak do Falubazu, który po siódmym biegu doprowadził do remisu 21:21. Grigorij Łaguta początkowo wygrał ten wyścig, ale tuż po jego zakończeniu został wykluczony za przekroczenie dwoma kołami wewnętrznej części krawężnika.

Ten mecz to był prawdziwy thriller (fot. PGE Ekstraliga/Przemysław Gąbka)

Motor Lublin znów zaczął mozolnie budować swoją przewagę. Gospodarze z wyścigu na wyścig rozpędzali się. W międzyczasie w gonitwie dziewiątej groźnie na pierwszym łuku upadł Martin Vaculik, przez co nie mógł kontynuować zawodów.

Dudek show

Po trzynastu wyścigach gospodarze prowadzili 44:34. Teoretycznie mogło być jeszcze wyżej, ale właśnie w ostatnim biegu przed wyścigami nominowanymi zmagający się z problemami zdrowotnymi Patryk Dudek świetnie bronił się przed atakami duetu Grigorij Łaguta - Mikkel Michelsen.

Czternasty bieg to popis jazdy parą w wykonaniu Grigorija Łaguty i Jarosława Hampela. Obaj zawodnicy jechali świetnie na dystansie i przywieźli za swoimi plecami jadącego z rezerwy taktycznej Patryka Dudka. Przed ostatnim wyścigiem stało się jasne, że Motor do szczęścia potrzebuje co najmniej zwycięstwa 4:2.

Wtedy do akcji wkroczył jednak niezastąpiony Patryk Dudek. Lider zielonogórzan wykorzystał pierwsze pole startowe i ponownie umiejętnie odpierał ataki żużlowców Motoru. Dudek dowiózł zwycięstwo do końca i uszczęśliwił całą Zieloną Górę!

Wieczorny mecz należał z pewnością do gatunku thriller. W kilku wyścigach były mijanki, była ostra walka, ale były także upadki i kontuzje. Tak wyglądała prawdziwa wojna o fazę play-off. Motor odjechał świetne spotkanie. Po kiepskim Grand Prix pozbierał się Mikkel Michelsen, przyzwoicie jechał Jakub Jamróg, bardzo dobrze jechała właściwie cała drużyna, bo nie ma do kogo się przyczepić. To jednak nie dało wymarzonych 53 punktów, ale 52 punkty. Tak dużo i zarazem tak niewiele dzieliło lublinian od awansu do fazy play-off.

W pierwszej czwórce znalazł się Falubaz. Patrząc na całokształt sezonu, jest to awans jak najbardziej zasłużony. Warto podkreślić, że w meczu w Lublinie bardzo ważne punkty przywoziła formacja juniorska i to ona do spółki z Patrykiem Dudkiem dała 7-krotnym mistrzom Polski upragniony awans.

Punktacja: Motor Lublin - RM Solar Falubaz Zielona Góra 52:38

Motor Lublin 

9. Jakub Jamróg - 6 (3,1,1,1)

10. Grigorij Łaguta - 11 (3,w,3,2,3)

11. Matej Zagar - 10+3 (2*,2,2*,3,1*)

12. Jarosław Hampel - 11+1 (3,0,3,3,2*)

13. Mikkel Michelsen - 11+2 (2*,3,3,1*,2)

14. Wiktor Lampart - 0 (w,ns,ns)

15. Wiktor Trofimow jr - 3 (2,0,1)

RM Solar Falubaz Zielona Góra 

1. Antonio Lindbaeck - 5 (1,2,2,0)

2. Martin Vaculik - 1+1 (0,1*,u/-,-,-)

3. Michael Jepsen Jensen - 6 (0,3,1,2,0,0)

4. Piotr Protasiewicz - 7 (2,1,2,2,0)

5. Patryk Dudek - 11 (1,3,0,3,1,3)

6. Norbert Krakowiak - 5 (3,1,1)

7. Mateusz Tonder - 3+1 (1,2*,0)

8. Damian Pawliczak - ns

fot. PGE Ekstraliga/Przemysław Gąbka