Zamknij

Jak Brian Karger pomaga młodym duńskim żużlowcom

11:31, 30.10.2023 Robert Duda Aktualizacja: 18:33, 30.10.2023
Skomentuj fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda

Dwa lata temu prawie nikt ich nie znał. Gdyby nie pomoc Briana Kargera, to do dzisiaj ścigaliby się tylko "wokół komina". Duńczyk polecił swoich młodych rodaków prezesowi Piotrowi Rusieckiemu z Unii Leszno. Teraz o braci Jespera i Jonasa Knudsenów walczą polskie kluby.

 

Były żużlowiec, obecnie tuner silników żużlowych Brian Karger polecił Rusieckiemu młodych zawodników z Danii, którzy u niego przygotowywali sprzęt. Karger im pomagał i zarazem docenił ich zaangażowanie i wkład pracy. Przy tym również finansową pomoc rodziców, bo bez niej w Danii nie ma żużla na dobrym poziomie w kategorii juniorów. Taka jest opinia Kargera i my się z nią zgadzamy.

[ZT]31768[/ZT]

-Nie tylko moi rodacy, także wielu nastolatków ze Skandynawii, Wielkiej Brytanii, nawet z Australii przyjeżdżają do nas uczyć się i zdobywać żużlowe doświadczenie. Staram się im pomagać na miarę swoich możliwości. A że trochę kontaktów posiada, to jest mi łatwiej - opowiada "Magazynowi Żużel" Brian Karger. - Ja im zawsze tłumaczę, że muszą startować, poznawać tory, które różnią się od siebie. Chłopcy muszą radzić sobie w każdych warunkach torowych, nawet atmosferycznych, gdy popada deszcz albo mocno grzeje słońce. Siedzeniem w domu kariery nie zrobią - śmieje się były reprezentant Danii.

Karger powtarza młodym zawodnikom, żeby korzystali, gdy mają okazję wyjechać do Polski lub do innego kraju, gdzie można ścigać się na żużlu. U siebie w domu jeszcze się najeżdżą, więc pomaga im w złapaniu kontaktów.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź www.magazynzuzel.pl Obserwuj nas!

- Wielu chłopców pojechało i zobaczyli inny świat. W każdym kraju specyfika tego sportu jest trochę inna. Stadiony w Polsce, zainteresowanie kibiców, otoczenie. To wszystko jest inne, niż w Danii - tłumaczy im Karger.

Karger podaje przykład braci Knudsen. Młodzi, zdolni i zaangażowani. W Danii wygrywali w swojej kategorii wiekowej. Ale tylko w Danii zanim wypłynęli na szersze wody.

- Jak pojechali na zawody międzynarodowe, w ramach eliminacji mistrzostw Europy, musieli sobie radzić. Było widać, że posiadają potencjał. Tylko musza go uwolnić, dostać więcej szans, startów z wymagającymi przeciwnikami. Także w warunkach, które dla nich będą nowe - tłumaczy Karger.

Duński tuner dwa lata temu "popchnął" do Polski kilku młodych zawodników ze swojego warsztatu. Wśród nich byli Jonas i Jesper Knudsenowie. Przyjechali do Leszna, gdzie miejscowa Unia zorganizował dla nich casting, tzn. turniej indywidualny, w którym mogli się zaprezentować. Chłopcy byli zachwyceni. Jeszcze bardziej ich opiekunowie, gdy dowiedzieli się, że nie będą musieli zapłacić za używanie toru, za zużyty metanol, itp., co w Danii jest nie do pomyślenia. Tam rodzice adeptów płacą za wszystko - za każdy trening.

[ZT]31761[/ZT]

To był październik 2021. Wynik turnieju/castingu w Lesznie stanowił wykładnię dla żużlowych menadżerów, trenerów, obserwatorów. Knudsenowie i młody Australijczyk James Pearson od razu dostali propozycję z Unii Leszno. W 2022 roku wystartowali w rozgrywkach U-24 Ekstraligi. Bastian Pedersen dostał się do Apatora Toruń. Wiliam Drejer trafił do Unii Tarnów. Pearson i Jonasa Knudsena pozyskała Polonia Piła. Zatrudnienie w Starcie Gniezno znalazł Jesper Knudsen.

- Cieszę się, że mogą i mają gdzie ścigać się - mówi zadowolony Karger. - Druga liga w Polsce, to dla nich świetne miejsce. Może być tylko lepiej.

Knudsen w Polonii zostaje na następny sezon. Być może dołączy do niego brat Jesper, który ma propozycję przedłużenia kontraktu w Starcie Gniezno. Jespera chce mieć w Polonii jej nowy menadżer Hans Nielsen. Decyzja w tej sprawie ma zapaść najpóźniej w połowie listopada. A przypomnijmy, dwa lata temu w Polsce nikt o chłopakach nie słyszał.

(Robert Duda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%