Ponieważ wczoraj kobiety miały swoje święto - Dzień Kobiet - był powód do składania życzeń i wręczania kwiatów. Był to też jednak doskonały pretekst, by uświadomić sobie, jaką rolę panie pełnią w żużlu i kim są dla tej dyscypliny. Żużel to męski sport? Bzdura! Owszem, na motocykle wsiadają przede wszystkim faceci, ale bez kobiet ten sport nie byłby taki sam.

Krystyna Kloc, Ilona Termińska, Marta Półtorak - przedstawiać ich nie trzeba kibicom czarnego sportu. Kobiet zaangażowanych w działalność klubów, organizację zawodów, czy przekaz medialny, nie brakuje. Kobiety również wspaniale kibicują.

Przy sterze

Krystyna Kloc od wielu lat współtworzy WTS Wrocław. W Sparcie jest przewodniczącą rady nadzorczej. Zaangażowana bez reszty nie tylko we wrocławski żużel, życie drużynowego wicemistrza Polski, ale również w organizację zawodów na Nowym Olimpijskim. Dlatego powiedzieć, że kocha speedway, to w przypadku pani Krystyny, jakby nic nie powiedzieć. Ona przede wszystkim żyje klubem i żużlem przez 24 godziny na dobę.

Ilona Termińska krócej działa w czarnym sporcie niż Krystyna Kloc, ale również z dużym zaangażowaniem. Żona właściciela KS Toruń kieruje tegorocznym faworytem rozgrywek na zapleczu ekstraligi. Pani Ilona na pewno nie ma takiego doświadczenia, jak Kloc czy Marta Półtorak, ale bardzo poświęca się pracy. Marta Półtorak jeszcze niedawno była czołową postacią wśród sterników polskiego żużla, ponieważ zarządzała klubem z Rzeszowa. To ona zatrudniała największe gwiazdy tego sportu: Jasona Crumpa, Nickiego Pedersena i pomogła w sprowadzeniu Grega Hancocka. Była zaangażowana w żużel nie tylko jako działaczka, ale także jako tytularny sponsor klubu. Ponadto firma Marma Polskie Folie dołożyła do sportu sporo grosza.

Przy zawodnikach

Kobiety kierują klubami, ale również są zaangażowane w żużel poprzez rodzinne koniugacje. Nieoceniony wkład w rozwój talentu i zdobywania sukcesów przez Bartosza Zmarzlika ma jego mama Dorota Zmarzlik. Honorata Dudek, czyli mama Patryka jest prawie jak jego menadżerka. Dlatego pani Honorata negocjuje kontrakt syna z pracodawcą, szuka sponsorów i załatwia wiele spraw związanych m. in. z logistyką itp. Patryk może liczyć na mamę w każdej sytuacji.

Jeśli mowa o menadżerkach, to na uwagę zasługuje Carolina Jonasdotter. Dzisiaj jest żoną Fredrika Lindgrena, a wcześniej była jego menadżerką. Praca, miłość, a może odwrotnie: miłość, praca i proszę bardzo - duet, który rozumie się bez słów. Dobre wyniki osiągane przez "Fredkę" to nie wszystko. Niedawno państwo Lindgrenowie spróbowali sił przy mikrofonie i nagrali teledysk.

Przy mikrofonie i na płycie boiska

Kobiety doskonale relacjonują wydarzenia żużlowe. Na przykład telewizyjnymi reporterkami, które świetnie znają się na swojej pracy są Anita Mazur, Marcelina Rutkowska, Daria Kabała-Malarz, Karolina Mikołajczyk, Andżelika Nowak. Kobiet nie brakuje też wśród dziennikarek piszących o żużlu. Coraz więcej dziewczyn fotografuje żużlowców. Widowiska współtworzą również cheerleaders. Dziewczyny ubarwiają i uatrakcyjniają mecze, wkładając w to mnóstwo serca, ale przede wszystkim ciężkiej pracy, potu i wysiłku.

W warsztacie

Z kolei, Marcel Gerhard, znany tuner żużlowych silników ze Szwajcarii i konstruktor jednostki napędowej o nazwie GTR, nie wyobraża sobie prowadzenia działalności bez zaangażowania swojej córki. Agostina jest dyrektorką w firmie "Gerhard Engine", w której jej tata posiada sto procent udziałów. Pani Gerhard zajmuje się sprawami organizacyjnymi. Na jej głowie spoczywa logistyka w firmie. Jak się okazuje, Agostina znajduje czas na motorsport i swoją drugą pasję - produkcję luksusowych damskich torebek marki Larrio Amedrino. Innymi słowy: kobiety zwyczajnie potrafią robić dobrze kilka rzeczy równocześnie.

Na trybunach

No i wreszcie kobiety, które kibicują żużlowcom na trybunach. Nie bez powodu speedway ma opinię jednej z najbardziej rodzinnych dyscyplin sportowych. Wystarczy przyjść na mecz i zerknąć na trybuny. Trudno nie zauważyć na nich całych rodzin, które przychodzą na te widowiska i kobiet, które żywiołowo, czasem bardziej żywiołowo niż najbardziej żywiołowi panowie, dopingują swoich idoli. Podsumowując: to dlatego żużel jest taki piękny, bo jest tam miejsce dla każdego.