Zamknij

Prezes Unii Leszno martwi się: "To byłby najgorszy możliwy scenariusz. Oby nie!"

14:02, 20.11.2021
Skomentuj

Prezes Piotr Rusiecki nie martwi się o zespół. Ale ma swoje obawy - zdradził nam, co obecnie spędza mu sen z powiek i martwi w kontekście zbliżających się rozgrywek.

Fogo Unia Leszno skompletowała kadrę na sezon 2022 i wydawałoby się, że tylko czeka do wiosny na szansę, by jak najszybciej zmazać plamę po tegorocznym wyniku. Biało - niebiescy zakończyli rozgrywki na 4 miejscu. W Lesznie niedosyt, zwłaszcza, gdy drużyna trenera Piotra Barona po złotej serii, czyli zdobyciu czterech z rzędu tytułów mistrzowskich była faworytem rywalizacji także w 2020. Na razie jednak prezes Piotr Rusiecki nie martwi się o zespół, ale coś innego spędza mu sen z powiek - stadion. A konkretnie:

- Odwodnienie liniowe na stadionie im. Alfreda Smoczyka i jakby brak działania w tym względzie ze strony właściciela obiektu . Ja nie mówię, że nic się nie dzieje w tej kwestii, ale może powinniśmy bardziej zintensyfikować działania - twierdzi prezes leszczyńskiego klubu, Piotr Rusiecki, który był gościem "Magazynu Żużel".

(fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda) Czy na wiosnę Unię czeka seria wyjazdowych pojedynków?

Czas ucieka, za pasem zimą, a po zimie będzie trzeba organizować treningi. Nie wiadomo, na jakim etapie w marcu czy kwietniu będą znajdować się prace związane z instalacją odwodnienia liniowego, które jest wymogiem w procesie licencyjnym. Czy inwestor (samorząd Leszna, jako właściciel stadionu) i wykonawca zdążą na czas wykonać prace?

Pytania na dziś pozostają bez odpowiedzi. Tego nie wie nikt, czy Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Lesznie zamknie temat odwodnienia przed startem ligi. Czy leszczyńscy żużlowcy będą mogli trenować na "Smoku", gdy ruszą prace - kiedy one w ogóle wystartują? Pytań jest coraz więcej, mnożą się razem z uciekającym czasem. W Unii zastanawiają się bowiem, co będzie, gdy Leszno nie zdąży z inwestycją? Ekstraliga Żużlowa spółka z o.o. na bieżąco monitoruje sytuację i będzie podejmować decyzje.

Tymczasem kwestia odwodnienia, a raczej jego braku czy opóźnienia w montażu, może mieć wręcz kluczowe znaczenie dla wyniku w 2022 roku. Może zdarzyć się, że na przykład leszczyńskie Byki, ze względu na brak odwodnienia, pierwsze mecze pojadą tylko na wyjeździe. To byłby chyba najgorszy możliwy scenariusz na początek sezonu. Sportowo to na pewno będzie ogromne wyzwania. Przy wyrównanej stawce drużyn, 4-5 wyjazdów pod rząd może okazać się problemem nawet dla najlepszych zespołów. Nikt nie chce przegrać na starcie i może jeszcze kilku spotkań z rzędu, co może mieć wpływ na morale drużyny, wynik w tabeli, frekwencje kibiców na stadionie, itd.

O tych i innych sprawach związanych z Fogo Unią Leszno rozmawialiśmy z prezesem Rusieckim. Cała rozmowa z szefem klubu z ulicy Strzeleckiej będzie dostępna w poniedziałek na naszym kanale Magazyn Żużel na YouTube. Zapraszamy do subskrypcji kanału - wtedy macie gwarancję i pewność, że nic z nowości Was nie ominie. Już przygotowujemy następne rozmowy z ciekawymi gośćmi.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%