Zamknij

Marcin Gortat wzburzył krew kibicom Unii Leszno

10:42, 30.07.2020 Aktualizacja: 20:09, 24.05.2021
Skomentuj

Marcin Gortat, znany polski koszykarz zaczepił kibiców Unii Leszno w internecie. Może nie jakoś specjalnie, ale kibice żużlowego mistrza Polski zareagowali.

Polska gwiazda koszykówki z przeszłością w lidze NBA po zakończeni sportowej kariery ma więcej wolnego czasu. Gortat przyjął zaproszenie prezesa Witolda Skrzydlewskiego z Orła Łódź i pierwszy raz w życiu kibicował żużlowcom. Gortat był gościem na nowym stadionie żużlowym w Łodzi, obejrzał ligowe zmagania i jak przyznał po meczu "podobało się". Speedway w Polsce zdobył serce nowego kibica. Taki poszedł przekaz w kraj.

Długo nie trwało i Gortat jednym wpisem internetowym potrafił wzburzyć krew kibiców Unii Leszno. Były zawodnik NBA i od niedawna kibic łódzkiego Orła zamieścił zdjęcie klubowego szalika Orła. Jest on w barwach biało - niebieskich, czyli identycznych jakie posiada Unia Leszno. Żeby nie było wątpliwości, o który klub chodzi Gortatowi, ten uzupełnił fotografię wpisem lekko prowokacyjnym...

"To jest Orzeł Łódź nie leszczno"

Od razu zareagowali fani ze Stowarzyszenia Sympatyków Klubu Unia Leszno. Gortat tłumaczył się: "Przepraszam mistrzu, to korektor ajfonowy".

Kibice Unii Leszno zareagowali na wpis naszej gwiazdy koszykówki (fot. Magazyn Żużel)

Usprawiedliwienie nie przekonało fanów spod znaku szarżującego Byka.

"Nas nie bawi i takie kity może wciskać u siebie na podwórku" - odpisali mu kibice ze SSKUL.

Były też inne wpisy kibiców Unii...

"Nie ma takiego wyrazu w słowniku jak leszczno więc żaden korektor go nie podpowiada, mistrzuniu"

"Dla Twoich fanów a jednocześnie fanów Unii Leszno najbardziej utytułowanego klubu żużlowego to pewnie spory zawód... naprawdę to było słabe"

Mam nadzieję, że "konflikt" zostanie szybko zażegnany i kibice Unii zaproszą Gortata na mecz do Leszna. Jak to literówka może narobić bałaganu....

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%