Pamiętacie Jasona Crumpa? Charyzmatyczna postać i przede wszystkim świetny żużlowiec. Na torze potrafił wygrać z każdym, ale też potrafił wypiąć tyłek na kibiców. Taka trochę niepokorna postać - taki "szatan, nie diabeł". Nam go brakuje w żużlowym światku. Dlatego m. in. nasz reporter postanowił go odnaleźć i przypomnieć kibicom i czytelnikom.
- Bywam na zawodach, zaglądam na treningi. Interesuje się czarnym sportem - mówi Jason Crump, trzykrotny mistrz świata na żużlu, który po zakończeniu kariery, jakby trochę odsunął się w cień sportowych wydarzeń.
Crump prowadzi działalność gospodarczą. Praca zawodowa zajmuje mu większość dnia. Były żużlowiec ma wiele ciekawych spostrzeżeń, także w temacie australijskiego żużla. Twierdzi, że w jego ojczyźnie nie brakuje talentów. Jest kwestią czasu, żeby któryś z jego rodaków pokazał się w światowej elicie, ba, nawet powalczył o medal IMŚ.
- Ja zdobyłem złoty medal indywidualnych mistrzostw świata juniorów i chyba, jeśli dobrze pamiętam, czekałem aż 9 lat na swoje pierwsze złoto wśród seniorów. Dlaczego na przykład Max Fricke nie miałby w przyszłości stanąć na podium IMŚ - pyta retorycznie Crump. - Max był mistrzem wśród juniorów i teraz powalczy w kategorii seniorów. Chłopak na pewno potrzebuje trochę czasu, żeby się objeździć z najlepszymi. Ja mu mocno kibicuje.
Już niedługo na naszych łamach rozmowa z Jasonem Crumpem.
Zapisujcie się do naszego newslettera.
DOBRUCKI RAFAL BIALY KASK UNIA LESZNO CRUMP JASON CZERWONY KASK APATOR TORU REMPALA JACEK UNIA LESZNO
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu magazynzuzel.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz