Zamknij

W Toruniu Dudek-show, w Lesznie Piotr Pawlicki ścigał się ze... swoimi

19:40, 18.07.2022
Skomentuj

Coś drgnęło, gdyż najwyższą frekwencję w tym sezonie zanotowali organizatorzy meczów PGE Ekstraligi w Toruniu i Lesznie. O ile w grodzie Kopernika miejscowi fani nie żałowali decyzji o wybraniu się na żużel, to w Lesznie niektórzy kibice kręcili nosem z uwagi na wynik meczu.

Bardzo dobre widowisko zafundowali toruńskim fanom podopieczni trenera Roberta Sawiny i goście z Gorzowa. Kilka wyścigów stało na wysokim poziomie i ściganie mogło zadowolić największych koneserów czarnego sportu.

Ten ostatni bieg

Tak było, gdy na tor wyjeżdżali Bartosz Zmarzlik i liderzy "Aniołów". Ale również Martin Vaculik, Anders Thomsen czy Szymon Woźniak rozkręcali niezłą prędkość i atakowali. Gorzowianie prowadzili różnicą 8 punktów i gospodarza zdołali doprowadzić do remisu. O wyniku meczu decydowała ostatni bieg, w którym Patryk Dudek i Robert Lambert rozpalili widownię, pokonując Zmarzlika i Thomsena.

Ciąg dalszy tekstu pod materiałem video:

[WIDEO]421[/WIDEO]

To był najlepszy mecz w tym sezonie w Toruniu. Właściciele Apatora naocznie przekonali się, że toruńscy kibice wciąż kochają speedway i widowiska na najwyższym poziomie. Dlatego nie oszczędzają na kontraktach zawodników, budując mocny skład na kolejny sezon. Są w nim już Patryk Dudek i Robert Lambert. Kwestią czasu są kolejne nazwiska i jeden ważny element całej układanki - przywrócenie do ścigania Emila Sajfutdinowa.

Jednym z bohaterów meczu okazał się Dudek, który kilka dni wcześniej parafował nową, 2-letnia umowę z toruńskim klubem. Dudek w 15 meczu razem z "Lambo" przypieczętowali wygrana swojej drużyny, pokonując dwukrotnego mistrza świata Zmarzlika. Na torze było gorąco. Akcja z udziałem Dudka i Zmarzlika ruszyła lawinę komentarzy.

Tak jak jeżdżą najlepsi

- Uważam, że pojechałem tak jak jeżdżą najlepsi w Grand Prix. To była walka. Wiedzieliśmy, że to był decydujący bieg. Bartek w tej sytuacji pojechałby tak samo - powiedział o 15 biegu Patryk Dudek. - Martwiłem się, czy znajdę dobre miejsce z trzeciego pola startowego. Tam było bardzo twardo. Jechałem tylko w jednej gonitwie z pola A i to pole było wyśmienite. Reszta była loterią. Szukałem miejsca żeby się dobrze ustawić. Ostatnio dużo ryzykuję z przełożeniami. Przed pierwszym biegiem zaryzykowaliśmy z przełożeniami i miało być dobrze, a wyszło to co ostatnio wychodzi jak ryzykuję. Szukamy cały czas, by było jak najlepiej.

Apator pokonał "Stalówkę" 47:43.

Spokój przed Grudziądzem

Zacięty bój obejrzeli kibice w Lesznie, gdzie miejscowa Fogo Unia uległa Betard Sparcie Wrocław 44:46. Żadnej z drużyn nie udało się zdobyć punktu bonusowego, gdyż w pierwszym meczu na "Olimpico" we Wrocławiu lepsi okazali się goście, zwyciężając dwoma punktami.

Unia Leszno Sparta Wrocław (fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda) Zacięty bój obejrzeli kibice w Lesznie

- Cieszy wygrana, która daje nam większy spokój przed meczem z Grudziądzem - odetchnął z ulgą po zawodach Gleb Czugunow.

- Wynik jest okey. Mnie dodatkowo cieszy, że wróciłem po kontuzji i na motocyklu czułem się swobodnie - dodaje Daniel Bewley.

Leszczynianie trochę na własne życzenie pogubili punkty i w efekcie musieli przełknąć gorycz porażki. Na pewno tor tym razem nie był ich atutem, co pokazuje choćby słabsza skuteczność Janusza Kołodzieja i błędy popełniane przez Piotra Pawlickiego. Ten drugi sprawiał wrażenie, jakby ścigał się z klubowymi kolegami, a nie z rywalami.

- Mecze Leszna z Wrocławiem są niemal zawsze na styku. Każdy chce wygrać. Każdy chce z jak najlepszej pozycji przystąpić do play-off. Szkoda, że nie ma punktów, aczkolwiek kibice z jakości widowiska mogą być chyba zadowoleni - dyplomatycznie podsumował porażkę kapitan Byków Janusz Kołodziej.

Podobnie jak w Toruniu także w Lesznie o końcowym rozstrzygnięciu decydował ostatni bieg. Wrocławianie byli zespołem lepszym. Leszczynian stać było tylko na "urwanie bonusa", którego nie zdobył.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%